W zasadzie do optymizmu wielkich powodów nie ma, bo demontaż państwa trwa w najlepsze i końca nie widać. Teraz są podchody w stronę Straży Pożarnej... Szczerze mówiąc z lekka mnie przytkało, bo wydawałoby się, że tu już akurat zupełnie nie ma się o co bić, ale widocznie to tylko ogląd z zewnątrz a łakome kąski są nieco głębiej schowane...
Dla mnie optymistyczne jest to, że fastrygi zaczynają się pruć: Berczyńskiemu sodówa tak uderzyła do głowy, że stracił nad sobą kontrolę i zaczął pleść jak Piekarski na mękach. Albo powiedział prawdę- "To ja wykończyłem caracale" i niech nas dobry Los ma w swojej opiece, albo poniosła go wyobraźnia na temat własnej wielkości i omnipotencji - i nie wiadomo wtedy, czy śmiać się, czy płakać... Tak czy owak dziwaczna postać z rozbuchanym ego, która duby smalone plecie na temat Smoleńska, co staje się wreszcie coraz bardziej widoczne i może nawet zachwiać niezachwianą dotąd wiarą wyznawców religii smoleńskiej. No ale Berczyński dał nura do Stanów a afera przetargowa w MON-ie została i przykryć jej byle czym się nie da! Tak to przynajmniej teraz wygląda.
PAD z Macierewiczem listy sobie piszą trochę na zasadzie - gadał dziad do obrazu, ale skoro nikt się z pAD-em specjalnie nie liczy i na jego kaznodziejskie miny uwagi nie zwraca, to kto Macierewiczowi zabroni?...
Prezes chyba przewąchał, że Ziobro zanadto rozbudował własne zaplecze i zbyt wiele władzy wyszarpał, bo i na tym polu coś zaczyna piszczeć...
Kiedyś- w przypływie optymizmu- przypomniałam, że czego by się prezes nie dotknął, to rozwalił, więc istnieje spora szansa, że własny rząd też uda mu się załatwić... i jakby pierwsze nieśmiałe jaskółeczki na horyzoncie się pojawiają.
Tyle, że po drodze udało mu się rozwalić niemal wszystko: TK, oświatę, służbę zdrowia, prokuraturę, ochronę środowiska, sądownictwo ledwo dyszy... Można wymieniać po kolei, bo w każdej niemal dziedzinie jest dewastacja- no, chyba, że jeszcze nie zdążyli jej dokonać.
No, cóż- zobaczymy, co nam WIOSNA przyniesie. Na razie przyniosła odrobinę nadziei. Dobre i to!
Tylko te sondaże mało optymistyczne, jakoś PiS cały czas powyżej 30%. Myślę, że ludzie czekają na jakieś nowe rozdanie po stronie opozycji.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale prezes oznajmił, że trochę się cofną z ustawą o sądach.
To byłoby pierwsze poważne cofnięcie się dobrej zmiany.
Pozdrawiam.
Tu akurat nie grzeszę optymizmem.Jeśli się cofną, to tylko po to, by przeforsować w innym , dogodniejszym dla nich terminie.
UsuńPozdrawiam.
Mnie najbardziej optymizmem napawa ilość podpisów pod wnioskiem o referendum. To jest sprawa ponad podziałami. I tak naprawdę deforma oświaty jest tym, co może zachwiać wiarą społeczeństwa w tę partię.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście niebywałe, że ludzie aż tak się zmobilizowali! I to będzie twardy orzech do zgryzienia! Oczywiście trzymam kciuki.
UsuńJaka wiosna? W Tatrach IV stopień zaśnieżenia, widział ktoś wiosnę?
OdpowiedzUsuńTatry nie Tatry, u nas też zimno! Jakoś tak się zadziało od jakiegoś czasu, że wiosna wypadła z kalendarza. Jest zima, przedwiośnie i- od razu lato. Ciekawe, czy ta prawidłowość potwierdzi się i w tym roku?...
Usuńkto to jest pAD?... ach ten, maliniak... zapomniałem... a przecież sam ostatnio u Andrzeja zamieściłem wierszyk:
OdpowiedzUsuń"Czy to naprawdę wypada
By maliniaka naszego
PAD-em czasem zwanego
Uwalniać z dybów małego?
Czy na, czy bez smyczy
Nie ma zbytniej różnicy
Wciąż będzie szkodził
Więc na jedno wychodzi"
vide:
http://klateracje.blogspot.com/
(gorąco polecam, zaś towarzystwo na forum tudzież sensowne)...
zaś wracając do wierszyka, to chodzi w nim o to, że zważywszy na poglądy i mentalność maliniaka, nabijanie się z jego służalczości wobec małego nie ma sensu... jako niezależny prezydent również by dla tego kraju nie zrobił nic dobrego, w końcu sam szczerze się podłożył mówiąc o państwie narodowo - konserwatywnym /czyli autorytarno -klerykalnym z ambicjami totalitarnymi/...
bądźmy jednak sprawiedliwi i nie zero-jedynkowi... reżimowi podłej zmiany też się może wypsnąć coś pożytecznego... choćby rozporządzenie ministra rolnictwa zakazujące rozpylania środków chemicznych w trosce o dobro pszczół... ot, taki mały diamencik w kupie kupy...
p.jzns :)...
*/errata:
Usuńnie wszystkich środków chemicznych, rzecz jasna, tylko takich bardziej wrogich dla pszczół... bądźmy realistami, wszystkiej chemii w rolnictwie zakazać się nie da, to by było przegięcie w drugą stronę...
Kornika drukarza zlikwiduje razem z drzewami, pszczoły oszczędzi- dbały pan, ludzki pan!
UsuńA o pAD-zie nawet pisać mi się nie chce, bo jak tu pisać o nijakości??... Gdyby nie to, że w naszej pisowni imiona i nazwiska piszemy wielką literą, to ad też pisałabym jak w tej chwili!
Klateracje poznałam, odwiedzam, choć nie zawsze komentuję. Dobrze, że polecasz interesujące blogi.
Po.ba.s.:)
jesienna: władcy
OdpowiedzUsuńA tak mogło być dobrze bez tej podłej zmiany. Nie mogę się wprost doczekać, kiedy obecni władcy znikną ze sceny politycznej, a znajdą się przed sądami w charakterze oskarżonych.
Cholery dostaję przy publikowaniu komentarza, tak to długo trwa.
Niby rok nie wyrok, ale masz rację- zbyt długo to trwa, zbyt wiele zniszczeń. Widać tak już jest, że człowiek dojrzewa poprzez bolesne doświadczenia... :(
UsuńJak się tak rozglądam wokół siebie to nie widzę tych jaskółek zwiastujących jakieś zmiany na lepsze. Przez te występy naszych władców to mogę wkrótce zęby stracić. Albo zgrzytam, albo zaciskam, ą że zęby posiadam już czas dłuższy mogą tego nie wytrzymać. Berczyński się oddalił, ale ten co przyszedł na jego miejsce równie mocno mądry inaczej. Poza tym wszystkim kręci jeden osobnik, który nawet samego Nadprezesa ma w głębokim poważaniu. Serial smoleński przekroczył już dawno granice absurdu. Mam poważne podejrzenia, że owa broń termobaryczna Berczyńskiego pizgnęła w rząd i jego klakierów bo to co wyczyniają nie da się nijak wytłumaczyć. Wczorajsze produkcje różnych pisowskich geniuszy na temat referendum to już były szczyty. Ech, a z drugiej strony może sobie na to wszystko zasłużyliśmy skoro nie chce nam się nawet ruszyć tyłków żeby zagłosować? A swoja droga ciągle nie mogę się zdecydować czy oni wierzą w to co wygadują czy to taka ściema dla bezkrytycznych wyznawców ?
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia ze stryszku.