11 lis 2025

Prawicowa wykładnia patriotyzmu...

 11.XI.

Tłum, race, dym, niepokój...Wszystko jak od kilku lat. Ukradziono nam święto. Zawłaszczyli je narodowcy za pełną aprobatą prawicy.

Nie ma na to mojej zgody.

Patrzę na zasnute dymem warszawskie ulice i czekam, kiedy to się skończy i czy będzie bezpiecznie. Czuję lęk. I jednocześnie jest mi wstyd, że jest jak jest, że triumfuje prawicowy drapieżny nienawistny kołtun, szukający pretekstu do awantury.

To trzeba okiełznać, przerwać, ale jak- skoro chce w tym uczestniczyć Nawrocki?! Co za plama!!! 

 

 

Ale uważają się za patriotów! To nie tylko jest żałosne, to jest straszne!!

38 komentarzy:

  1. Nie oglądałam, bo byliśmy w Gnieźnie, a tam wspólne śpiewanie hymnu, Bieg Niepodległości, rogale i biało-czerwono...
    Pewnie jak obejrzę wiadomości, to atmosfera święta pęknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęśliwie nie ma zamieszek. Jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  3. No, właśnie. Znowu. Piętro wyżej to ja😞

    OdpowiedzUsuń
  4. Hurrapatriotyzm, bogoojczyźniane frazesy i race w łapach to coś, co omijam szerokim łukiem. Podobnie jak Ty mam wrażenie, że ktoś mi ukradł to święto. W tym roku podjęłam wyzwanie i uczciłam je na swój sposób, właśnie biorę się do tworzenia fotorelacji. Przesyłam uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że znalazłaś dobrą odpowiedź.Ja też świętowałam indywidualnie- byłam na mini koncercie japońskiej pianistki w naszym Domu Kultury i był to dobrze spędzony czas.

      Usuń
  5. Dokładnie takie same odczucia mam w tym dniu, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niepokój zabija radość i dumę z naszego kraju, który osiągnął przecież tak wiele!

      Usuń
  6. To jakiś wiec polityczny z pyskówkami , tak jeszcze nie było. Nasze święto a obrażaliśmy świat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trafnie to określiłaś- nasze święto a obrażaliśmy świat. Strasznie to gorzkie!

      Usuń
  7. Też czuję smutek i złość, że święto, które miało łączyć, zamieniono w pokaz podziałów i agresji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzień dobry
    Myślałem ostatnio długo o tym co zrobić, żeby naziole, bąkiewicze i inna konfederacko pisowska ******* (wiecie co chcę napisać) nie kradła nam dnia odzyskania niepodległości...

    Myślałem, myślałem i nagle mnie olśniło!

    Dowiedziałem się, że we Wrocławiu, od lat, idzie Radosna Parada Niepodległości.

    Marsz tych, którzy są dumni ze swojego państwa, którzy nie boją się wziąć dzieci na obchody święta, którzy chcą pokazać różnym bąkiewiczom, że to jest NASZE ŚWIĘTO...

    Pomyślałem sobie, że GDYBY taką paradę (marsz) upowszechnić na cały kraj, to różne naziolskie bandy zobaczyły by, że normalnych ludzi jest więcej niż ich i po prostu schowały by się (ze strachu) do nor, z których wypełzły.
    Bo naziole są odważni tylko w kupie, wobec słabych. Gdy napotkają na silnych kryją się w norach ze strachu...

    Tak trzeba by zrobić...

    W przyszłym roku radosne parady w całej Polsce...

    Zwłaszcza w Warszawie!

    Pozdrawiam

    Krzysztof z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w Poznaniu parada Św. Marcina. Też święto, choć nasze regionalne , ale za to bardzo wesołe i bez rac i nienawistnych haseł.

      Usuń
    2. I tak właśnie być powinno!👏👏👏

      Usuń
  9. Witaj, Krzysztofie! Pomysł znakomity! Oby tylko udało się go rozpropagować a później wcielić w życie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Odcięliśmy się, byliśmy na wycieczce w Czechach. Nie mogę patrzeć na Nawrockiego i tę nacjonalistyczną bandę. Od razu mam odruch wymiotny. Też czekam, kiedy wróci normalność, a ich pogonią w diabły.

    OdpowiedzUsuń
  11. Batyr już nawet nie udaje, że jest prezydentem WSZYSTKICH Polaków- zwykły naziol na najwyższym krajowym stanowisku. Żałosne to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  12. Niebo czerwone od rac, zadymienie jak przy kominach hutniczych... I batyr wrzeszczący przez megafon, prawie jak Adolf. Bezsilność naszą nie wiadomo gdzie przekierować, by jakoś w miarę normalnie funkcjonować. Nadzieją się karmilismy, pobocznym życzeniem że po wyborach może być już tylko lepiej, a tu zonk! Nic dziwnego, że nie ma poprawy, bo jak się przyjrzeć dochodom polityków, to wszystko staje się jasne, że będą się nawet mordować, by żyć ponad stan naszym kosztem. Grozę budzi też to nadmierne zainteresowanie wojskiem, czyżby to miałoby być zapleczem do czegoś?! Jak dotąd konstytucja wystarczająco wypowiada się na ten temat, więc te zmiany są podejrzane.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie POBOCZNYM, a POBOŻNYM miało być. Zmiana istotna. 🥴

    OdpowiedzUsuń
  14. I byłoby, Melu, coraz lepiej i to dość szybko, gdyby nie ta kulawa koalicja, która własnym współkoalicjantom piach w szprychy sypie, gdyby nie te sfałszowane wybory, bo nadal nie wierzę w ich uczciwy wynik…
    Ale musimy z tym żyć. I mimo wszystko nie zwątpić!

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas były dwa marsze : radosny dla normalsów i drugi dla tych od rac . Pierwszy w świetle słońca a ten drugi o zmroku . Obstawiony przez policję na maksa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, Azalio, że przynajmniej obyło się bez zamieszek.

      Usuń
  16. A u nas w Poznaniu jak zwykle imieniny ulicy Św. Marcin. Zabawy , koncerty , rogale i mnóstwo radości. Żadnych naziolskich haseł i zadym. A nasz domniemany - wybrany ma nową ksywę :megafon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie! te nasze rogale, rogale, rogale... 😋 może, gdyby Niepoliczalny przerzucił się z opiatów (niedojrzały mak) na rogale (dojrzały mak - mniam!) - przeszło by mu to pobudzenie i przestałby (o pardon!)... ryja wydzierać przez megafony.
      Co nie znaczy, że zapraszam go do miasta nad Wartą! Brrrr - nigdy w życiu...!

      Usuń
    2. No i wkleję radosną twórczość gen. Grosseta:

      MARSZ „PATRIOTÓW”
      Mlaskacz oświadczył, że jest dziś gotów,
      Wziąć udział w marszu dla "patriotów".
      Jest jeden problem, a chodzi o to,
      kto według PISu jest "patriotą".
      Bo "patriota" spod PIS-uaru,
      to ktoś, kto umie łgać bez umiaru,
      kraść co popadnie, "JA-RO-SŁAW” krzyczeć
      i regularnie czcić "miesięcznice".
      Oprócz tych "zalet", nad wyraz często,
      winien popełniać krzywoprzysięstwo,
      słuchać prezesa (swojego Pana),
      wielbić Putina (oraz Orbana),
      nie cierpieć Unii i LGBT,
      ze słów Rydzyka czerpać podnietę,
      w Donaldzie Tusku widzieć ohydę
      i (gdy się uda) gwałcić Temidę.
      Tacy, z sercami pełnymi fałszu,
      razem z kaczorem pójdą w tym marszu...

      Usuń
    3. Cudny wierszyk. A niepoliczonemu nawet rogale nie pomogą i zgadzam się nie zapraszamy w nasz fyrtel.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Gosia:
      Onyks:
      Megafon- też trafne. Biedak- szybko głos straci, jak będzie się tak wydzierał!
      A w moim miasteczku też bym go widzieć nie chciała!

      Usuń
  17. Był okres milczenia. Teraz znowu wysyp tego typu utworów. Może trochę podtrzymują na duchu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba taka samoobrona, by nie zdurnieć do reszty. Pamiętasz "zakazane piosenki"? (wiem że porównanie nie jest adekwatne, ale taką podobną reakcję mam na myśli).
      A może masz dość tych wierszyków na swoim blogu - daj znać? 😘

      Usuń
  18. Gosiu! Wiem, o czym piszesz i podobnie to odbieram- to pewna forma odreagowania, buntu, niechęci…itd, itd. Literacka wartość tej twórczości jest różna, ale najważniejszy tu jest odzew na ewidentne świństwa, których - niestety- jest nadal bardzo dużo.
    Zdaje się, że niechcący sprawiłam Ci przykrość. Sorki, nie chciałam.😘😘😘 Przysyłaj wszystko, co Ci pod palec wpadnie. To jednak pomaga odreagować frustracje.💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany! 😍Traktujesz mnie tak delikatnie, jak skradzione klejnoty z Luwru! Nie poczułam żadnej przykrości 🙃, a pytam - bo to przecież Twój blog.
      OK. Zgadzasz się? więc będziesz miała za swoje! 😂😉😘

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. ...no to jedziemy! 😁
      KULINARNY DYLEMAT
      Wymyślił sobie (nawet ciekawie),
      by sprawiedliwość zmienić w bezprawie.
      Gdy czuł się bogiem ,mógł kraść do woli
      i swym kolegom na to pozwolił.
      Nie było mocnych na tę kanalię,
      pewną że nigdy nie skończy marnie.
      Dziś świat się zmienił, wszystko się sypie.
      Kumple donoszą ....klub ledwo zipie.
      Kaczor, co kiedyś druhem był, dzisiaj
      nie chce się wcale przyznać do Zbysia.
      Co jadać żeby ratować skórę -
      węgierski gulasz, czy polski żurek ??


      (autor ten sam: Ryszard Grosset)

      Usuń
  20. Odpowiedzi
    1. 😉
      VETOMAT
      (bajka dla dzieci z klas IV - VIII)
      Wiek dwudziesty pierwszy nam,
      przyniósł w życiu wiele zmian.
      Klimat zmienił, a poza tym,
      "rozsiał" wkoło automaty.
      Wiele z nich się wszystkim przyda.
      Tu bankomat "kasę" wyda,
      tam odkurzacz wkoło ślicznie,
      sprzątnie dom automatycznie.
      Ekspres kawę ci zaparzy,
      robot zrobi masaż twarzy.
      Lecz jest też automat, którym
      jest szczególny "dar natury".
      W prezydenckim dziś pałacu
      pomieszkuje ten ladaco
      i tym głównie się zajmuje,
      że co dorwie to vetuje.
      Już sto dni to trwa, a zatem
      zwą go ludzie "vetomatem".
      Gdy Sejm przyśle mu ustawę,
      to on, nie czytając prawie,
      bierze ją z rąk listonosza,
      pisze "veto" i ...... do kosza.
      Co tu począć, kusa rada,
      aż na pomysł Premier wpada
      i chce dać mu do podpisu
      "abolicji akt" dla PISu.


      (autor - j.w.)

      Usuń
  21. Nawet się pochwalił nową ksywą /oczywiście stwierdził, że to bezzasadna bzdura./😡

    OdpowiedzUsuń