2 paź 2025

To tyle


 

 

 

 

Odezwę się za jakiś czas.

Czuję się zmęczona i wyjałowiona.Wiem, że to minie. Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija- jak mawia jedna z blogerek. I chyba tego trzeba się trzymać.   

55 komentarzy:

  1. A wiesz, że ja ostatnio też się tak czuję? Dziwnie, pusto, głucho... nie jest temu winna jesień i okoliczności życia. No nie wiem. Odpoczywaj i motywuj się do powrotu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za zrozumienie. Trzymajmy się jakoś.🙁

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że to tylko przerwa i niebawem zmów się odezwiesz, będę czekać. Cudowny mem oby się spełniło, bo jakoś tag głupio i straszno się robi. Pozdrawiam i przesyłam uściski, napisz proszę, jak się ma Bąbel, czy jest poprawa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie zauważyłaś, Elu, że jakoś głupio i straszno. I źle mi z tym, jakiś marazm, niechęć do czegokolwiek. Pytasz o Bąbla. Właśnie zakończyłam miesięczną obserwację po zastosowaniu wytycznych pani doktor i - zgodnie z umową- uwagi przesłałam SMSem. Jeszcze nie mam odpowiedzi. Wydaje mi się, że jest lepiej, ale nadzieja może być złudna , bo już bywały momenty poprawy a potem znowu było byle jak. Jak dostanę od niej odpowiedź- dam znać. Być może trzeba się będzie przejechać na kolejną wizytę…
      Dziękuję za zainteresowanie, Bąbel macha łapką😻

      Usuń
    2. Dzięki za info i trzymam kciuki za stałą poprawę, trzymam kciuki za to!

      Usuń
    3. Dziękuję, Elu! Kciuki życzliwych ludzi zawsze są mile widziane!😘

      Usuń
  4. No tak i jakąś niedorobiona, może to pierwsze dni jesieni ,trochę poprawia mi humor sprzątanie w szafkach, coś się wyrzuci ,coś znajdzie, wracaj jak dojdziesz do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Uleńko! Na pewno wrócę, bo gdzie mi będzie tak dobrze jak z Wami?..,😉

      Usuń
  5. Popełniasz falstart, BBM! 😉 Pamiętaj, że przed nami jeszcze listopad i krótkie (oj, krótkie i bardzo ciemne!) dni grudnia!
    Może jakaś drobna podpórka antydepresantem?
    (plus lekka komedia - np. A oni dalej grzeszą, dobry Boże!/Qu'est-ce qu'on a tous fait au Bon Dieu?)
    Buziaki i głaski - trzymajcie się😘😸!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo! Od razu antydepresant!! Raczysz żartować! Normalna zniżka nastroju a tym samym aktywności. Ja ze starych zasobów- takich i młotkiem nie dotłuczesz! Będzie dobrze lada moment. Niemniej ten nawias mnie zainteresował- dzięki!😘😻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Jakie święte oburzenie...! 😛 Spadek nastroju u nas, seniorów, jest tak samo normalny, jak łamliwość paznokci czy wypadanie włosów - dlaczego więc się nie wesprzeć? Choćby ziołami.

      Usuń
    2. Masz na myśli marychę?…🤭

      Usuń
  7. Odpoczywaj. Jesień i mnie trochę dopadła. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczności dla Ciebie, Lucy. To był nagły przeskok z upałów do niskich temperatur i brzydkich deszczowych dni, więc może…

      Usuń
  8. Byłaś na polu walki mobilizacyjnej i podtrzymującej sukces polityczny wystarczająco długo, aby dorobić się wypalenia.
    Trzeba odpocząć.
    Ja odpadłam wcześniej , i teraz mam się po japońsku czyli jako tako .
    Będę zaglądać mimo wszystko do Ciebie.
    Inteligencja jest jak złoto zawsze popłaca - a propos mema.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest. Wypalenie, powiadasz? Może… ale zaglądaj- będzie motywacja.

      Usuń
  9. Odpocznij, wybierz się w miłe miejsce, spotkaj z kimś serdecznym...
    Odpoczywaj, ale nie znikaj!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję, Jotko! A znikać nie zamierzam, chcę jedynie usprawiedliwić dłuższą nieobecność.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja Ci się nie dziwię, wiedząc, jak bardzo jesteś zaangażowana w sprawy naszego kraju. Może ogarnąć spora depresja, a nie tylko jesienny spadek nastroju...

    OdpowiedzUsuń
  12. Z pewnością trafna uwaga. Faktycznie,ostatnie skręcone i sfałszowane wybory rozwaliły mnie psychicznie i miejsca sobie znaleźć nie mogłam, ale było-minęło: tymczasem cios nr2 to szkodliwa smarkateria Hołowni i jego partii, i cholerna niepewność, jak to się wszystko skończy… A! Szkoda gadać!☹️

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest nas jak czytam więcej Matyldo.
    Najbardziej przygnębiają mnie ciemności.... a będzie jeszcze gorzej, jeszcze szybciej i jeszcze krótszy będzie dzień.
    No i ta polityka. Wewnętrznie zaczynam sie godzić z tym co prawdopodobnie nadejdzie, co nie oznacza akceptacji..... tłumaczę sobie, że od wieków, od czasów plemiennych, rzymskich, napoleońskich Historia to wojny, zwycięstwa i klęski .... . za 10, 50, 100 lat i wieki całe będziemy dla następnych pokoleń jakąś odległą przeszłością.

    Czytam,... wybieram lekkie książki, oglądam / od pewnego czasu mam Netflixa / trochę siedzę w poezji.
    Najgorsza jest monotonia, ale lepiej już, żeby nic się nie działo, niż działo się źle. - naszym bliskim, rodzinie, dzieciom, wnukom i naszym zwierzaczkom.
    Też czekam na wiadomość o Bąblu i Twój powrót.


    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję, Donko, za wyrazy zrozumienia i wsparcia. Głową muru nie przebijesz- to znana prawda a bezsilność to trudne uczucie. Staram się jakoś się w tych dziwnych czasach odnaleźć, ale różnie mi to wychodzi.
    A jak będę coś nowego o Bąblu wiedziała, dam znać na pewno. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Będzie mi brakowało Twoich wizyt i politycznych dyskusji u Ciebie. Już czekam na Twój powrót. Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polityka mi obrzydła. Pogubiłam się w niej.Ale jak chwycę wiatr w żagle, to popłyniemy dalej, bo przecież trzeba dążyć do zdelegalizowania pisu, nie uważasz?... ;)

      Usuń
    2. Jasne , że tak, zdelegalizować ! Szczerze mówiąc ja tez mam dość tego bajzlu.

      Usuń
    3. Pół Polski w jednym czasie zachorowało na przerost oczekiwań i nie dostarczono na czas odpowiednich leków, stąd ostry przebieg choroby i długa rekonwalescencja. Ale wystarczyłoby jakieś spektakularne wydarzenie, byśmy znowu odzyskali wigor!😜

      Usuń
  16. Masz rację, wszystko mija. Mam nadzieję, że ta żmija okaże się wyjątkowo krótka i szybko tu wrócisz. Miziaki dla Bąbla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrócę, wrócę na pewno, bo przecież lubię ten swój kącik! Ukłony dla Ciebie i Pana Puszka.:)

      Usuń
  17. Hołownia to mentalny pisior.
    I harcownik .
    Znam opinie o nim z samego źródła.
    Trzeba go odżałować i mieć oczy szeroko otwarte na nowe możliwości.
    Bo ugrzęźliśmy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Na Hołownię patrzeć nie mogę! Rozwalił, co mógł i teraz szuka dla siebie ciepłej posadki. Zachowuje się /od początku zresztą/ jak nastoletni nieodpowiedzialny gówniarz, ale na jego gładką wymowę wielu ludzi dało się nabrać- niestety! :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Bąbel ma o półtora miesiąca przedłużoną dietę, więc tego się trzymam a co będzie dalej- zobaczymy. Chwilowo jest jakiś konkret. Dobre i to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm... nie zabrzmiało to zbyt optymistycznie... :(
      Jeśli - jak piszesz - kotek męczy się z dolegliwościami od dwóch lat i słabo reaguje na serwowane leki (zresztą ordynowane na chybił trafił, skoro brak konkretnej diagnozy!),
      to "przedłużenie diety na następne półtora miesiąca" brzmi w ustach weta, jak na odczepkę.
      Popytaj może na forum u kociarzy (masz fb?) - to tylko moja cicha sugestia.


      Usuń
  20. Gosiu! Podobno pani weterynarz, do której teraz chodzimy /zmiana, poprzednia ładowała w kota sterydy/, cieszy się opinią świetnego fachowca. Bąbel nie wyrywa już sobie sierści a to już jest coś pozytywnego. Kociarze to kociarze, niewątpliwie mają mnóstwo różnych doświadczeń, ale chcę zaufać fachowcowi a pani wet. jest kocim i psim dermatologiem , czyli to dość wąska specjalizacja. Po prostu trzymaj kciuki za Bąbla… i trochę za mnie.🤭💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach! Nie wyrywa sierści - to już coś! Trzymam zatem kciuki za dalszą poprawę 😍

      (a z kociarzami to podsunęłam, nie po to, żeby "powiedziała baba babie", ale może któreś z nich zetknęło się z podobnym problemem u kotka?)

      Bąbel, ogarnij się szybciutko! Jesteś potrzebny swojej Pani zdrowy i wesoły! Miauuu.

      Usuń
    2. Gosiu! Wiem, że zawsze masz najlepsze intencje; ja tylko chciałam się wytłumaczyć, dlaczego nie zatrzymam się na Twojej sugestii, przynajmniej dopóki nie stracę zaufania do kolejnej pani doktor.😘😻

      Usuń
  21. P.s. W którymś momencie / całkiem niedawno/ uznałam, że może warto spróbować i syn założył mi fb. Narobiłam takich głupot, że zlikwidowałam już po dwóch dniach. No, nie wszystko jest dla wszystkich. 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja dwa miesiące temu też po raz pierwszy odpaliłam fejsa - i też było wesoło- bo nie mogłam znaleźć ani wpisów ani odpowiedzi , nie wspominając o całej masie kliknięć- ktore miały konsekwencje !?🫣 .
    Nie zlikwidowałam , ale jest to miejsce , w ktorym dalej poruszam się po omacku.
    Zatem rozumiem bardzo Twoje pierypały z nim .

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie byłam fanką fb, więc rozstałam się z nim bez najmniejszego żalu.😉

    OdpowiedzUsuń
  24. Przyznam się, że mam Fb. od lat i chwalę sobie. Mam kontakty z rodziną, przyjaciółmi. Oni ze mną. W Fb. jest dużo mojego życia.. Znaleźliśmy się z kolegami ze studiów, z zapomnianymi znajomymi. Ostatnio rzadziej tam wchodzę i coś wstawiam, ale tylko dlatego, że w ogóle bardziej się zamknęłam. Natomiast nie przepadam za YouTube....
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Widzisz, Donko, wierzę Ci całkowicie , bo w mojej rodzinie chyba tylko ja nie umiem obsługiwać fb. Być może byłoby inaczej, gdybym parę lat wcześniej dała się na to namówić, ale zaparłam się jak osioł: nie i nie! A teraz już za późno- nie ta pamięć, nie te lata…Ale nie żałuję tamtej decyzji.Jest Ok!
    A You Tube? Korzystam, ale nie zachłannie: trochę muzyki, trochę polityki, czasem jakiś polecony filmik- ot, mydło i powidło w zależności od nastroju.
    Ja też Cię serdecznie pozdrawiam.😘

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam cicho nadzieje ze teraz zrozumiesz mój upór i opór gdy mnie zachęcano do prowadzenia Bloga .
    "Ja nie pański, nie hetmański. Jeno harny, wolny strzelec podhalański"
    Żadna tam "Chandra jesienna"mnie nie nawiedza A jak już to mam na nią sposoby
    A powiadają ze ponoć
    "Posiadanie kota znacząco wpływa na ludzkie zachowanie, przynosząc korzyści psychiczne i fizyczne, takie jak redukcja stresu, poprawa nastroju, złagodzenie samotności oraz wsparcie w życiu codziennym, w tym rozwijanie odpowiedzialności u dzieci. Mruczenie i głaskanie kota wywołuje u ludzi uczucie spokoju i relaksu, prowadząc do wydzielania hormonów szczęścia i obniżenia poziomu hormonów stresu"
    Wygląda mi to ze to "guzik prawda"
    Co gorsza coraz bardziej bliższy jestem przekonaniu, ze to kot patrząc na Ciebie ze zmartwienia kłaki sobie wydziera :))
    Pozdrawiam I do roboty !!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wieśku! Na obecne frustracje mało byłoby i stada kotów! Ale wezmę sobie do serca Twój apel i postaram się nie przedłużać milczenia. Tymczasem spokojnie możesz tu przecież umieszczać ciekawe adresy i własne spostrzeżenia czy przemyślenia.👍🏻

    OdpowiedzUsuń
  28. https://krytykapolityczna.pl/nauka/kaja-puto-7-wielkich-osiagniec-ludzkosci-ktorym-sprzeciwial-sie-kosciol/
    Warto przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  29. Biję się z myślami, czy powinnam... bo chcesz się wyciszyć, odpocząć, z pewnością nabrać dystansu do obrotu spraw, które wspólnie śledzilismy i komentowalismy, a ja tu z zachęta do pozostania. Czuję się jak sierota, którą wszyscy opuścili, ale ci pierwsi to obojętni... i z wzajemnością. Ponoć jest tak, że jak się żal zapiecze, bo był schowany, jest jeszcze gorzej. Niestety łudziłam się, że coś na kształt promyczku gdzieś się obudzi, a tu zonk. Nawet nie chce się już komentować zmian, bo są coraz gorsze, śledzenie budzi wstręt. ALE JAKOŚ WYTRZYMAĆ TRZEBA. Tylko samemu bardzo trudno, a w razie złego skrętu bez podpowiedzi wejdziemy w ślepa uliczkę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Melu! Normalnie mnie rozczuliłaś! Jutro siadam do komputera. No przecież gdzieś się trzeba wygadać i złej krwi upuścić! A jak mi notka nie wyjdzie, będzie na Ciebie.😜 Oczywiście żartuję!😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 👍👍👍😍😍😍

      (rozbawił mnie Wiesiek zdaniem: to kot patrząc na Ciebie ze zmartwienia kłaki sobie wydziera
      ...może to i racja? 😂😂😂😂czemu stresujesz Bąbla?! hę? )

      Usuń
    2. Ja faktycznie wzięłam sobie do serca Twoje porady - patrz moja odpowiedź że środy 27sierpnia 2025 😘

      Usuń
    3. Gosia: Komentarze Wieśka są nie do zastąpienia. Spójrz na te niżej!🤣
      Mela: Nigdy nie odważyłabym się doradzać, jako że i sobie doradzić nie umiem, więc nie ryzykuj.😉

      Usuń
  31. A ja na forum, znalazłem.
    "Moj mąż robi eksperyment i chodzi w koszulce z logo PIS
    Został już 2 razy opluty i dostał w pysk
    A jeszcze z domu nie wyszedł"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 🤣🤣🤣 wężykiem, wężykiem!

      Usuń
    2. Humor mi nie dopisuje, ale rozbawiłeś mnie Wieśku!

      Usuń
    3. Wiesiek: Znakomity dowcip!!
      Mela: Dołączam do Twojego okrzyku!
      Donka: Też się szczerze uśmiałam.

      Usuń
  32. Kto dziś pamieta, to dziś zdaje sobie z tego sprawę, jak to pisowcy 8 lat temu zawierzyli Polskę Matce Boskiej a ta przysłała nam Tuska na ratunek.

    OdpowiedzUsuń
  33. Widać, że Matka Boska serio to zawierzenie potraktowała!😊

    OdpowiedzUsuń