Przed chwilą po raz trzeci wyrzuciłam do kosza idiotkę.
Trzeba przyznać, że jest konsekwentna/-y i dość wygodna/-y, bo wiedząc, że za jakiś czas znajdzie się w koszu, nie sili się na pisanie ubliżających elaboratów, wystarczy krótkie "Idiotka!"- i już! Zaliczone.
Nie rozumiem tych ludzi, którzy czerpią jakieś profity z dokuczania innym. Oczywiście anonimowo, bo po co narazić się na nieprzyjemności, ujawniając własne dane.
Skądinąd słyszałam, że prawdziwa anonimowość w internecie nie istnieje i fachowcy nie mają większych problemów z namierzeniem złośliwego intruza.
Jak to jest na moim blogu? Szczerze mówiąc, nie wiem, ile tych niechętnych osób jest i jak często zachodzą, i prawdę mówiąc nawet mnie to nie porusza. Nie lubię dyskusji z anonimami i wchodzenia w tzw. pyskówki, bo i po co, komu to potrzebne a ja muszę segregować, co wywalać do kosza a czego nie. Proponuję ignorować ubliżające komentarze, uznać je za nieistniejące, bo rzeczywiście za jakiś czas istnieć nie będą. I żeby była jasność: komentarze podpisane a ubliżające innym komentatorom też będę usuwała.
Kochani! Jesteśmy dorosłymi ludźmi i nie musimy obrzucać się błotem jak rozkapryszone bachory, tylko dlatego żeby pozbyć się nagromadzonej własnej frustracji. I nawet jeśli coś gniewa/złości, da się to przedstawić bez stosowania obelg. Język polski jest taki bogaty!
A tak w ogóle, to spokój jest nam -szczególnie obecnie- bardzo potrzebny!
-----------------
Znalazłam sympatycznego mema, co prawda z przeznaczeniem na listopad, ale u mnie z pamięcią coraz gorzej i pewnie bym o nim we właściwym czasie zapomniała, więc niech będzie teraz! ;)
Dobrego nowego tygodnia! :))
A PIS TRZEBA ZDELEGALIZOWAĆ!!! :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz