Prawdopodobnie zniechęcenie nie tylko mnie dopada, ale to żadna pociecha, bo stan jest dość dokuczliwy.
Jestem biernym obserwatorem zaorywania Polski i niszczenia jej metodycznie- kawałek po kawałku, wyrywania z korzeniami starej obsady i zapełniania zwolnionych miejsc swoimi ludźmi, niezależnie od tego, jak bardzo są nieprzygotowani.
Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Wypadek pani Szydło to kolejny dowód bylejakości obecnych służb. Przy czym najsmutniejszy jest brak jakiejkolwiek refleksji i zwalanie winy czysto po szczeniacku:- to nie ja, to on!
Chwilę ulgi przynosi śmiech, gorzki- ale jednak:
A po zamachu pancernego drzewa na pancerny rządowy samochód:
Tylko tak naprawdę, z czego tu się właściwie śmiać, skoro coraz mniej już jest mi do śmiechu?...
***
Trochę na duchu podnoszą wypowiedzi poważnych ludzi.
Wczoraj w "Kropce nad i" gen. Pytel, były dowódca Służby Kontrwywiadu Wojskowego, wyraźnie dał do zrozumienia, że dla Macierewicza zamiana lotniczego wypadku w zamach od początku była zamierzoną grą polityczną, mającą przynieść określone korzyści.
Tfu!! Co za obrzydliwy cynizm. Na trupach bliskich czy przyjaznych sobie ludzi.
I niby miałam tego świadomość od początku a jednak usłyszenie tego głośno, niejako face tu face, było sporym szokiem.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21370058,byly-szef-kontrwywiadu-macierewicz-powiedzial-mi-wie-pan.html#BoxNewsLink&a=66&c=61
Mam nadzieję, że Panu Generałowi ani w najbliższym czasie, ani później nic złego się nie przytrafi: nie zacznie być podejrzany o malwersacje, nie będzie miał wypadku samochodowego...
Panie Generale, trzymam kciuki!
Miejmy nadzieję, że mec.Pociej nie pozwoli zrobić z młodego kierowcy kozła ofiarnego!
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam, kiedy pojazdy i kolumny mogą być uprzywilejowane - czym innym jest podróż słuzbowa, czym innym wyjazd prywatny vipa;
"Kiedy jeździliśmy kolumną z premier Kopacz, inni uczestnicy nie wiedzieli, że jadą obok premier. Poruszaliśmy się z dwoma samochodami ochrony, jak wymagają tego przepisy, ale samochody bardzo często nie miały włączonej sygnalizacji świetlnej ani dźwiękowej i poruszały się w normalnym ruchu drogowym. Kiedy Ewa Kopacz jako premier jechała do Radomia odwiedzić chorą mamę, nie wykorzystywaliśmy jej obecności do kreowania żadnych inicjatyw politycznych ."
podrzucam link:
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,21369862,z-warszawy-na-poludnie-wyjazdy-i-powroty-premier-beaty-szydlo.html#MT2
Nie ma porównania między rządami PO i PiS. Takiego rozpasania,jakie jest teraz, nie było nawet za najgłębszej komuny.
UsuńPodtrzymuję Twoją nadzieję, że mec. Pociej nie pozwoli z chłopaka zrobić kozła ofiarnego, ale to, co obecnie dzieje się w tej sprawie, podnosi włosy na głowie! Błaszczak przechodzi sam siebie!:(((
Polecam wywiad z Dornem, daje nadzieję; 'trzeci bliźniak' wie co mówi:)))
Usuńhttp://wyborcza.pl/7,75968,21369489,jaroslaw-kaczynski-krotka-wladza-dlugi-zmierzch.html#BoxGWImg
Dzięki! Chętnie przeczytam. Słuchałam jakiś czas temu rozmowy z Dornem- był bardzo krytyczny wobec obecnej władzy.
UsuńCo prawda mam wobec niego sporo niechęci / podobnie jak wobec Staniszkis/, bo również dzięki niemu PiS tak się rozpanoszył, ale trzeba przyznać, że sporo wie o jego działaniach.
Ja sobie nieśmiało podśpiewuję starą piosenkę:
OdpowiedzUsuń"Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie..."
A poważnie, to wszystko z czym mamy o czynienia to efekt nieudolności i zaniedbań wszystkich rządów po kolei od 1989 roku. Nie ma się co oszukiwać. Chcieliśmy Hamerykę, mamy Hamerykę...
Uściski! :-) Wiosna blisko!
Też usiłuję podtrzymywać w sobie nadzieję, ale marnie mi to wychodzi.
UsuńCo do efektu nieudolności wszystkich rządów- nie zgadzam się na uogólnienia. Żaden rząd nie był idealny i każdy jakieś błędy popełniał, ale jedynie rząd PiS-u ewidentnie niszczy nasz kraj a dodatkowo pozbawiając go dobrosąsiedzkich stosunków, nieodpowiedzialnie kieruje w stronę szeroko otwartych ramion "wielkiego brata". :((
Bo w żadnym innym nie było tylu nawiedzonych gamoni. Racja...
UsuńZa to teraz mamy ich pod dostatkiem! :(((
Usuńjesienna:
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że to o drzewo posadzone przez pana Tuska rozbił się samochód wiozący panią Szydło.
No,przecież po to posadził, żeby Szydło miała na czym rozbić samochód! ;))
UsuńA Tuska wermachtowy dziadek posadzil te brzozy w katynskim lesie, przeciez to znany historyczny fakt ;)
UsuńO, widzisz!Ten historyczny fakt jakoś mi umknął! ;((
UsuńNo cóż, jest jak jest. A w KOD nadal trwa akcja wyrzynania się nawzajem. Przyznam, że jestem bliska zwątpienia. Za chwilę zarżną nam sądownictwo, potem zmienią ordynację wyborczą, a gdy Polacy w większości zrozumieją, że są w doopie, to wybory będą takie jak w PRL - wybieramy między pisowcem z dużym nosem i pisowcem z dużym brzuchem.
OdpowiedzUsuńStraszliwie przygnębiające, tym bardziej że Twoja prognoza wydaje się być wielce prawdopodobna! :(((
Usuńto naprawdę nie jest śmieszne... wczoraj w radiu usłyszałem o dorzucaniu zarzutów domniemanemu sprawcy wypadku... przyznam, że aż się zdziwiłem, że nie postawiono mu jeszcze cięższych... no, ale sprawa jest rozwojowa, jeszcze wszystko przed nami... docelowo wszyscy, którzy nie głosowali na PiS mogą usłyszeć zarzut współudziału w zbrodni...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Jeszcze bardziej przerażające od tego, co robią, jest to, że SUWEREN tego nie zauważa, nie chce zauważać lub nawet cieszy się z tego!! :((
Usuńpo.ba.s.
Jest kilka osob wobecnej polityce, na widok ktorych natychmiast przelaczam kanal, bo nie jestem juz w stanie zniesc bredni i swinstw, ktore wygaduja. Sa to w kolejnosci znienawidzenia: Blaszczak, Kempa, Zalek, Tarczynski (wschodzaca wlasnie gwiazda tv, moczaca publicznie swoje brudne paluchy w basenie), Macierewicz i spolka, Zielinski. Dziwie sie sama sobie, bo czytam wszystko co prezeswszystkichprezesow powiedzial, bo on tak glupio i naiwnie gada, ze az smiesznie sie czasami robi: 2 dni po wypadku stwierdzil autorytatywnie, ze wina jest ewidentna (tu podkreslam wezykiem) mlodego kierowcy. Jesli zwazyc, ze czlowiek nie ma prawa jazdy, czyz to nie smiesznie brzmi? Teresa
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, mam alergię na tę partię, na jej prymitywną propagandę, cynicznych aparatczyków.
UsuńZ jednej strony rozwala mnie bezradność, z drugiej strony wiem, że opozycyjnie się aktywnie już nie zaangażuję- choćby z racji wieku i tego, że jeśli się do czegoś zobowiążę, to staram się wypełnić, tymczasem, tu boli , tam strzyka... Może na wiosnę znowu odrodzę się w marszach? Tyle, że zaczynam mieć poczucie, że to rodzaj samooszukiwania się... :(((
OdpowiedzUsuń"W polskim patriotyzmie istnieje ciemna strefa, granicząca z sacrum, obłędem i śmiercią samobójczą. W momencie zagrożenia bytu ojczyzny przez przemoc i zło objawiają się szaleni polscy patrioci" - takimi słowami Maria Janion otwiera książkę "Wobec zła".
Jeśli się to weźmie pod wzgląd, a rzadko Pani Profesor się myliła, to rząd PiS upadnie - nie dlatego, że zostanie pokonany przez wrogów, ale dlatego, że jego własna logika jest obciążona koniecznością samobójstwa. Widzisz więc, że nadzieja jest, tylko jeszcze nie wiemy, kiedy to nastapi!
Bardzo mądra myśl i byłaby krzepiąca,gdyby znana była prawdopodobna data- łatwiej byłoby czekać!...
UsuńZaglądam do Ciebie i widzę, że spodobał się nam ten sam demotywator. Pomysł z przesłuchaniem drzewa przedni. Świat polityki ociera się o "sen wariata", więc może niedługo zobaczymy pana Błaszczaka prezentującego protokół z przesłuchania drzewa z oryginalnym podpisem drzewa?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Absurdy sięgają szczytów! Tragiczne jest to, że cały ten cyrk suweren traktuje śmiertelnie poważnie.
UsuńDo tej pory jak lwica stawałam w obronie zbiorowej mądrości narodu. Myliłam się!! :(((