12 lis 2022

Moje wielkie rozczarowanie

 Są rozczarowania małe, codzienne, nic nie znaczące... i te, które tkwią jak zardzewiały gwóźdź w bucie- i bolą.

Takim rozczarowaniem jest dla mnie prezydent Komorowski. Może dlatego tak dużym, bo darzyłam go ogromnym zaufaniem i do głowy by mi nie przyszło, że może odstąpić od wcześniej wyznawanych ideałów. Jego śmiesznostki czy drobne potknięcia nie stanowiły dla mnie problemu, raczej ocieplały jego misiowatą postać - trochę na zasadzie: nie ma ludzi idealnych, każdy ma swoje wady, mniejsze czy większe- w końcu liczy się to, co najważniejsze. A do tego pretensji nie miałam.

Dziś nie mogę na niego patrzeć a tym bardziej słuchać jego niewydarzonych pomysłów. Jeżeli jego inicjatywą było przytulenie Gowina, to co ja mogę w końcu o nim myśleć?!

Generalnie rzecz biorąc brzydzi mnie polityczna prostytucja, ale o ile zmiana klubu w obrębie partii opozycyjnych jest jeszcze w jakiś sposób do zrozumienia i wytłumaczenia /choć i tu trudno mi się było pogodzić z rejteradą pani Muchy czy Róży Thun/, to rozgrzeszenie tego, który współtworzył rządową koalicję  i w istotny sposób przyczynił się do dewastacji kraju, który się nie cieszył, ale głosował, jak prezes kazali, wydaje mi się być wyjątkowo obrzydliwe!

A mógł sobie pan prezydent siedzieć spokojnie na Ruskiej Wsi i pomidory hodować a nie usilnie dobijać się o powrót do polityki, w dodatku z ambicjami wywierania dużego wpływu i osobistego mieszania w tym kotle.

Chciałoby się powiedzieć po sienkiewiczowsku:- Kończ waść! Wstydu oszczędź!!

Czy tylko mnie jest tak gorzko?!...

29 komentarzy:

  1. Nie tylko Tobie i nie tylko z powodu Bronka. Wszystko schodzi na psy, nie obrazajac tych kochanych czworonogow, polityczna prostytucja jest na porzadku dziennym, a u tego ***** J.Gówina przybiera juz karykaturalne rozmiary. Spoleczenstwo juz dawno poprzestaje na klikaniu, zamiast czynnie wspierac polityke lub czynnie przeciwko niej protestowac. Jaki narod, tacy politycy, nie ma sie czemu dziwic, bo nie ma skutku bez przyczyny, ktos te holote wybral.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: Pod wypowiedzią Wieśka dałam namiary na artykuł w GW . Przeczytaj, jeśli Cię zainteresuje. Daje do myślenia.
      Choć, generalnie, jest dość przygnębiający…

      Usuń
    2. Szkoda. Za długi ten tekst, żeby go przytoczyć. 😔

      Usuń
    3. BBM - znowu pośpieszyłam się z wysłaniem.☹️

      Usuń
  2. No fajnie Ale jak zachęcisz do "postawienia krzyżyka" rodaków którzy jak Gowin przez cale życie robią...ale sie nie cieszą"
    Robia bo dla nich tak jest wygodnie i np z X przykazań wybierają te które we właściwym ich momencie są wygodne.Wiec"grzeszą"ale się nie cieszą.
    Mysle ze Komorowskiego przestraszyły te wypowiedzi Tuska na temat 'odspawania kościoła od pieniędzy"
    Jak przekonasz tych "wiernych synów"którzy słyszą często widzą, ale nie dają wiary.Bo jeden znal biskupa który to... a druga ma księdza w rodzie A oni nigdy by przecież tak nie postępowali
    Nie możliwe jest przekonanie tych którzy z kościołem robią interesy!
    Mam kolegę byłego"nastojaszczego komunistę" który wraz z synem zakupili kilka autokarów i wraz z miejscowym proboszczem organizują wycieczki do "miejsc świętych" w kraju i zagranicą.A Proboszcz im robi"darmowa?" reklamę z ambony.
    A Gowin daje gwarancje ze jako "głos sumienia"znow coś spieprzy,zepsuje,"da odpór będąc przeciw"a jak już to się nie będzie cieszył.
    I przy takim radykalizmie jakie domaga się publika na spotkaniach z Tuskiem taki "pożyteczny idiota" będzie jak znalazł.
    A Komorowski jak i cala Solidarność przez cały czas uważali ze władzę dostali dzięki hierarchom wiec się odwdzięczali jak tylko potrafili przy pomocy gotówki i godzenia się na wszystko.Wiec i Gowin w szeregach im potrzebny.Bo gdyby co zrobi dywersje.

    OdpowiedzUsuń
  3. BBM: Zastanawiałam się, czy jakieś fatum nad nami wisi. W GW z 10.11 znalazłam analizę prof. Andrzeja Romanowskiego - z cyklu : Ale historia- zatytułowaną „Odwieczny PiS. Skąd się wziął w nas gen samozagłady”. Ciekawe opracowanie, warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrotliwy misiu, powiadasz? Może i tak, ale - jak się okazało - format funkcji prezydenta przerósł go. Bywa tak, że osoby sprawdzające się jako aktywiści, działacze, społecznicy, wolontariusze dobro czyniący na tym etapie powinni poprzestać. Tak też było z Wałęsą - jako przywódca Solidarności - genialny, jako prezydent... nieporozumienie!
    Masz rację: Buda Ruska jest dobrym miejscem wytchnienia dla wujka Komorowskiego. Już mógłby przestać łazić po studiach, przebrany w garnitur. Już swoje w życiu zrobił, czas na polityczną emeryturę.
    A Gowin? Niechby sobie wrócił do roli nauczyciela akademickiego. Jeśli będzie miał dość odwagi stanąć przed studentami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: Pozwoliłabyś mu wejść na teren wyższej uczelni w charakterze wykładowcy?!! Ja nie! Czego takie zero moralne mogłoby uczyć studentów?! Jakie wartości przekazać?! 😠

      Usuń
    2. Najchętniej wszystkie te lepkie glisty pokroju Gowina, wysłałabym tam, gdzie pingwiny. Ale to pewnie nierealne.
      Masz jakiś pomysł, co zrobić ze spuścizną po pisie? tymi wszystkimi wyszczekanymi, cwanymi, zepsutymi do szpiku kadrami po pisie? Gdzie się zatrudni Witek, Sasin, Ziobro, Gliński, Kurski, że nie wspomnę o "młodych wilkach" (jeszcze gorszych!)

      Usuń
    3. Wbrew pozorom nie jest ich aż tak dużo. Ci najgroźniejsi znajdą- mam nadzieję- przytulny kącik za kratami, reszta- na bezrobocie, chyba że ktoś ich prywatnie zatrudni albo niech zakładają własne firmy- o ile na własną odpowiedzialność będą umieli nimi zarządzać.Dość utrzymywania pasożytów, niech się wreszcie sami o siebie pomartwią , niech pożyją tak jak żyją przeciętni obywatele. A jak nie- to pod most! Myślę, że dla tych pomniejszych resocjalizacja nastąpiłaby dość szybko!🧐 BBM

      Usuń
    4. Naprawdę łudzisz się, że ktoś ich w przyszłości pociągnie do odpowiedzialności ("przytulny kącik za kratami")? Bo ja nie. Nie wierzą i nie uwierzę. Jak była gruba kreska w '89, tak będzie i teraz. Nikt nie rozlicza poprzedników, żeby i jego nie rozliczyli...

      Usuń
    5. Mam wrażenie, że ci za dużo nagrabili i to nie tylko materialnie. Jeśli i tym razem nie byłoby rozliczeń, to Polska ma zero szans na demokrację i marsz do przodu. Byłoby już tylko powolne gnicie.☹️BBM

      Usuń
  5. "Nie chcę nikogo obrażać, ale chyba jesteśmy durnym narodem. Biednym, niewykształconym, kołtuńskim, podłym, nieuśmiechniętym, pełnym zawiści! To, że PiS ma takie poparcie, to tylko odzwierciedlenie tych cech!. Można się unosić, pyskować, ale w mądrym Narodzie, PiS by nie miał prawa istnienia!"
    "A jeśli chodzi o sposób, w jaki cofnął Kaczyński tak duży kraj o 40 lat? Nie jest potrzebny żaden wehikuł. Wystarczy znaleźć w społeczeństwie 20% idiotów, którzy dadzą się przekupić ich własnymi pieniędzmi!"
    Znalezione w sieci, ale jakże trafne spostrzeżenia, nie uważasz?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo prawdziwi bohaterowie nigdy lub rzadko mówią o sobie lub swoich przeżyciach
      Mialem Dziadka który służył w Legionach.Gdy pytaliśmy jak tam było opowiadał ale o swoim koniu którego poranionego w jednej z bitw musieli dobić koledzy, bo sam nie potrafił I jak płakał po nim.
      Mialem /bo niestety zmarli/w Rodzinie i "cichociemnego"zrzuconego do kraju,żołnierza "od Maczka" i wreszcie Ojca oficera AK internowanego w 1945 r i osadzonego w obozie w Donbasie /bez prawa do korespondencji ,czyli kamień w wodę/ i nigdy przenigdy nie daruję sobie iz nie potrafiłem nakłonić ich na zwierzenia"czasu wojny"
      Nie wiem i zastanawiam się dlaczego?
      Kumpel psycholog mi powiedział,To normalne Bo oni wynieśli takie traumy z tamtych dni ,iz wyparli z siebie tamte wspomnienia
      Co gorsza na uroczystosciach rodzinnych ,czy koleżeńskich, gdy spotykali się kumple z konspiracji tez nie moglem doprosić się ich wspomnień.Rozumiem czasy "za Bieruta" gdy mi powiedziano"im mniej wiesz tym lepiej" ale gdy przyszła tzw "odwilż" tez nie opowiadali.
      Dlatego gdy chce wiedzieć coś o ich zasługach bojowych, szperam po rożnych opracowaniach czy wspomnieniach innych a także aktach IPN.
      I wiem i to we mnie pozostało im "kombatant" dziś opowiada obszernie jak to wtedy walczył jak bywało, ze to konfabulant i opowiada o czym co widział,w kinie.Paru takich już udało mi sie ośmieszyć bo okazało się ze oni walcząc w 1944 jeszcze się nie urodzili.Ale słuchacze słuchali z rozdziawionymi gębusiami jak to oni "giermanca prali"
      I niech to będzie przyczynek do wypowiedzi"jak to jesteśmy durnym narodem"dając się tak prymitywnie nabierać.
      PS
      W Gimnazjum mieliśmy nauczyciela języka angielskiego kombatanta walczącego od Tobruku po Monte Cassino którego naciągaliśmy /w czasie lekcji/ na zwierzenia.
      I kiedyś gdy modne były Czerwone Maki pod Monte Cassino spytaliśmy Go "jak z tymi makami było"
      Popatrzył pokiwał głową i powiedział.
      Nie dajcie się nabierać, tam kamień na kamieniu się nie ostał nie było ani jednej trawki a co to mówić o makach.
      Były na włoskich łąkach ale długo po i to w miejscach gdzie nie było bitw.A myśmy się uparli ze pod Monte były zbierane.


      Usuń
    2. BBM: Legendy powstają czasem w dziwny sposób…
      Od razu mam skojarzenie ze współczesnością: Lech Kaczyński był marnym prezydentem i nie miał szans na reelekcję. Wystarczyło zginąć w wypadku, by nagle stał się wielki, no niemal heros!!
      Niekoniecznie na temat, ale tak mi się skojarzyło.

      Usuń
    3. I masz rację: prawdziwe bohaterstwo wymaga ciszy… BBM

      Usuń
    4. Fuscilko! Odpowiedź dla Ciebie nieco poniżej. / komentarz Wieśka przedzielił!/ 😘BBM

      Usuń
  6. Jeżeli nie znasz bloga „Republika Cleofasa”, zajrzyj tam. Jest specjalistą w wyszukiwaniu celnych wypowiedzi, memów etc.
    A podpisem się nie przejmuj, ja co rusz o nim zapominam. Ułatwili nam komentowanie administratorzy.🤔BBM

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała ta polityka to jeden wielki gar goryczy, ale trzeba skupić się na pozytywach, bo inaczej zwariujemy, a na reset na łonie przyrody najbardziej można liczyć!
    Z Gowinem opozycja ma podobny problem, jak prezes z Ziobrą.
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda- musi być jakaś odskocznia od tego szamba, żeby nie zwariować.
    A co do Gowina czy Kukiza- już chyba tylko nieliczni chcą jeszcze z nimi gadać. Tak mi się przynajmniej wydaje. No, może „tygrysek” byłby chętny, ale on by z samym diabłem w komitywę wszedł, byleby rządzić! BBM

    OdpowiedzUsuń
  9. Komentarz zbyteczny, wszystko już napisane.Masakra.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze to określiłaś, Uleńko! Pozdrawiam. BBM

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę to przypomina Jana Marię Rokitę, widać źle znosi odstawienie na boczny tor polityki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Może... choć Jan Maria jednak jakieś resztki honoru miał.

    OdpowiedzUsuń
  13. BBM. Znalazłam dla Ciebie dobranockę do odsłuchania😉
    To podcasty K. Kasi i G. Markowskiego - "Bardzo Bardzo Serio"
    Proponuję Ci rozmowę z A. Holland, M. Płatek i A. Rychardem (bo na razie sama tyle odtworzyłam 🙂)
    Spróbujesz? A może już znasz? 😘

    OdpowiedzUsuń
  14. BBM: Jesteś kochaniutka!🥰 Wielkie dzięki!😘 Jeśli znajdziesz jeszcze jakieś ciekawe rozmowy- ZAWSZE proszę o jeszcze.👏

    OdpowiedzUsuń