31 paź 2023

Żart sytuacyjny w uzupełnieniu

 Rozbawiła mnie notka Jotki i jej śladem...


Ale jako że ten jutrzejszy dzień dla każdego jest inny, to poza żartami straszydeł halloweenowych i żartów sytuacyjnych- jest czas na zadumę, zanurzenie się w przeszłości, wspominanie tych, co odeszli do lepszego świata.

A poza zadumą nad dziwnością tego świata cieszmy się, że jeszcze na nim jesteśmy...


Doceńmy więc to, co jest. Spokoju, dobrych rodzinnych spotkań, bezpiecznych wyjazdów i szczęśliwych powrotów.

27 paź 2023

Postanowiłam.


 Postanowiłam przez jakiś czas stresować się wyłącznie około domowymi drobiazgami, jako że na losy państwa wpływu już nie mam nawet na milimetr. Miałam zagłosować, zagłosowałam, teraz mogę już tylko czekać na powołanie marszałka Sejmu,  premiera... Idzie to wszystko jak z kamienia.

Czemu mnie to nie dziwi?! Miałam się nie denerwować. 

Bąbel życie spędza na dworze. Nie przeszkadza mu deszcz ani wiatr. Przychodzi do domu na miskę. Przemoczone futro wycieram ręcznikiem, po czym kot już najedzony miauczy pod drzwiami, żeby go znowu wypuścić. I wychodzi.

Nie oddala się zbytnio od domu, więc jestem o niego względnie spokojna. Względnie, bo zdarzają mu się chwile buntu i ma opory, żeby na czas wieczorem wracać do domu. Ale - jak do tej pory- większych problemów nie było i noce spędza w domu.

Ostatnio odwiedza sąsiada.


 

Sąsiad jest sierściowo bardzo podobny, tyle że w innej tonacji- lekko rudawy.

Chyba jest im ze sobą dość dobrze, bo żadnych bójek między nimi do tej pory nie było.

Bąbel chętnie go odwiedza, ale rewizyt dotąd nie było.



Co jeszcze? Bąbel panicznie boi się szumu suszarki do grzybów i odkurzacza. Trochę się martwię, co będzie zimą, bo o ile sezon grzybowy zbyt obfity nie jest, to jednak chałupę od czasu do czasu odkurzyć trzeba a kot przy włączonym odkurzaczu za nic do domu nie wejdzie.

 

 

 

 

 

Pogoda nieciekawa.

Ale przynajmniej ciepło, więc trochę oszczędzi się na ogrzewaniu.

Podobno na początek listopada zapowiadane są jakieś- dość groźne- anomalia pogodowe. Boję się wichur...

Udanego weekendu- bez żadnych anomalii! :)

22 paź 2023

Memowo albo memicznie

 Jak zawsze nazbierałam memów, które wydały mi się trafne, zabawne, złośliwe, warte pamięci i odnotowania. 

No to jazda!











































To było jeszcze przed wyborami, ale już budowało nastrój, choć niektórzy- jak zwykle- kręcili nosami. W tamtym czasie powstało sporo wierszy, piosenek, przypominano też stare- ale ponadczasowe, ciągle aktualne.

A potem rozpoczęło się wyborcze szaleństwo- naród zwartą ławą ruszył do urn wyborczych. Co to był za za dzień, co to był za wieczór!! Coś niewiarygodnego!!!


















Długie godziny czekania zaowocowały!

Głodni, zmarznięci- nie zrezygnowali!

Wiedzieli, co jest stawką tych wyborów i wypowiedzieli się bardzo stanowczo.

"Mamy dość!" zabrzmiało w tych wyborach bardzo wyraźnie!


To było niesamowite!!!

A dodatkowo...


Przyznam, że drażni mnie szukanie powodów, dla których przegrali tak wybory, jak i to idiotyczne referendum.

Powód jest tylko jeden: sukcesywne niszczenie Polski, dzień po dniu, godzina po godzinie- i po całości! Nie ostał się żaden nienaruszony obszar, wszystko marniało!

Oczywiście po ostatecznych wynikach wyborów pojawiło się sporo memów.











Chociaż co do kota, to były i inne pomysły. ;))

Co teraz? Jakieś propozycje?...




Gdyby nie szacunek dla sąsiadów i troska o ich spokój, powiedziałabym: -Czemu nie?!...










Ale na przykład we własnym domu...










A w ogóle to zmiana odczytu:


I z tym optymistycznym akcentem idźmy w nowy tydzień!

Dobrego tygodnia WSZYSTKIM!!! :)))

16 paź 2023

Dziś już mogę.

Do tej pory trzymałam gębę na kłódkę, żeby jakimś nieopatrznym słowem nie narobić biedy. Dziś już mogę sobie pomamrotać.

Jestem bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwa i... jednak trochę zawiedziona- liczyłam na więcej! Wykluczające się emocje? Niekoniecznie.

Podskórnie gdzieś tli się niepokój. Czekają nas cholernie trudne dni i tylko zwarta koalicja z tygryskami i Lewicą będzie w stanie sprostać zadaniu ... a tygryskom jednak nie do końca ufam. Zachowują się tak, jakby  im się osiągnięty wynik należał jak psu miska. Nie dość, że przez całą kampanię grali szantażem- albo my, albo pis; nie dość, że przez długi czas atakowali KO i wyciszyli ataki dopiero pod koniec kampanii, to jakby nie zauważają, że to właśnie atakowany Tusk "załatwił" im trzecie miejsce, bo niewiele brakowało, żeby znaleźli się pod kreską... Nie ufam rozbuchanemu EGO zarówno tygryska jak i Hołowni i nawet nie chodzi tu o to, że mogliby skumać się z pisem. Nie! Groźniejsze byłyby niezaspokojone ambicje i wewnętrzne spory na tym tle.

Powiedzcie mi, że się mylę a moje obawy są nieuzasadnione! 

------------------------------------------

A w ogóle to mówcie, co chcecie- ja uważam, że te wybory wygrał Tusk!! Gdyby nie jego mordercza wędrówka po kraju, to bylibyśmy teraz w skrajnie innej sytuacji. 

Jeszcze trochę czasu upłynie, zanim się złe emocje wyciszą, ale pierwszy- najważniejszy- krok w stronę odbudowy demokracji został zrobiony! Tak się cieszę! Taka jestem dumna z rodaków, którzy godzinami czekali na oddanie głosu!

Dziś rano ogromnie się wzruszyłam, gdy podbiegła do mnie synowa i rzuciła mi się na szyję z okrzykiem: Mamo! Powiedz mi, że to się dzieje naprawdę! Że ja nie śnię!!!

Dla takich momentów warto żyć! :))

-----------------------------------------

Nie będę już pisała, ile nam jeszcze czasu zostało do obalenia pisu, bo...  WCZORAJ  WRESZCIE   OBALILIŚMY  PIS!!! po ośmiu latach udręki!

Jaka ulga! :))) 

13 paź 2023

Za chwilę cisza.

 























 

Szczęśliwej Polski już czas! 

 

No i co?

Dotrwaliśmy! Już w tę niedzielę obalimy pis!!  :)))


 





9 paź 2023

Zanim się zdezaktualizuje! ;))

 Przepraszam, że tylko tyle, ale to tak pokrzepiające, że nie mogłam sobie odmówić! :))


Dobrego nowego tygodnia!

Już tylko kilka dni do obalenia pisu!! :))

8 paź 2023

Wkraczamy na ostatnią prostą!

 


 

 

 

 

 

Za tydzień, z wypiekami na twarzy i stosownymi uspokajaczami będziemy śledzić wstępne wyniki głosowania.

Szukałam dobrych haseł, które mobilizowałyby do pójścia na wybory, jako że frekwencja zapowiada się dość wysoka, ale nie na tyle wysoka, by być całkowicie spokojnym o wyniki. Tym bardziej, że pisowcy robią absolutnie wszystko, żeby te wybory skręcić na swoją korzyść.

Szukałam i... nie znalazłam! W każdym razie takiego hasła, które ujęłoby mnie swoją trafnością i jednocześnie prostotą. Ale... Zaglądając tu i ówdzie trafiłam na znakomity tekst, przytoczony przez sympatyczną blogerkę.

Bardzo zachęcam do kliknięcia w podkreślonego linka, bo jest co czytać i jest o czym pomyśleć, coś sobie przypomnieć... Bardzo dziękuję Właścicielce bloga za domniemaną zgodę /brak protestu/ na podanie przez mnie adresu.

 

 http://mojekonikipolskie.blogspot.com/

 Tytuł notki : "A Ty? Za co ich wygłosujesz?"

Ja wiem, że powodów do ostatecznego obalenia pisu jest znacznie, znacznie więcej, jednak tych podanych tutaj jest i tak na tyle dużo, by bez wahania wykrzyczeć hasło niemal z każdego marszu- MAMY  DOŚĆ!!!- wziąć do ręki długopis i w następną niedzielę raz na zawsze rozstać się z tą fatalną dla kraju- a więc dla nas wszystkich- władzą!

Są nas miliony! Damy radę! Ale musimy połączyć siły! Musimy zagłosować! To taki niewielki wysiłek a tak wiele dzięki temu możemy zmienić! Możemy odzyskać normalne życie w normalnym kraju, otoczonym przyjaciółmi- nie wrogami! Pamiętajmy o tym!

 ------------------------------------------------

Już tylko tydzień do obalenia pisu! :) 


3 paź 2023

Jestem bezradna.

 Jestem bezradna, bo nie mogę znaleźć odpowiednich słów na to, co widziałam, co przeżyłam.  Każde wydaje mi się zbyt mizerne w zestawieniu z rzeczywistością. Mądrzy ludzie już tak wiele powiedzieli, więc dodam tylko, że byłam wzruszona i bardzo, bardzo szczęśliwa- właśnie dlatego, że byłam, że mogłam doświadczyć tej jedności, bycia razem wśród życzliwych, uśmiechniętych ludzi.

Wygramy te wybory!!!


Ja wiem, że jest cała masa zdjęć pokazujących ogrom tego marszu. 

Pokazuję tylko to, co mnie udało się uchwycić. To tylko fragmenciki, ale- od środka.








Dla mnie to najpiękniejsze zdjęcie i najpiękniejszy motyw tego marszu! 

 

 



Nie przeszłam całej trasy. Mam świadomość własnych ograniczeń i wiem, że nie dałabym rady /choć to dopiero drugi marsz, którego nie przeszłam w całości; poprzednie uczciwie przedeptywałam od początku do końca!/- ale nie chciałam komukolwiek stworzyć kłopotu, podejmując mało odpowiedzialne decyzje.

Ze Świętokrzyskiej w metro i na Dworzec Gdański a stamtąd marsz na Rondo Radosława.



Następne zdjęcia niekoniecznie muszą być zgodne z chronologią. W różnych miejscach było polowanie na różne hasła.














Bez komentarza.

Hasła mówią same za siebie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Hasłowo mocno się dostało wszystkim bonzom tego fatalnego rządu.




 

  



I już jesteśmy na Rondzie Radosława.


 

 

 

Nagłośnienie bardzo dobre. A i na telebimie wszystko doskonale widać. Owsiak wywołuje ogólny entuzjazm!




Słucham, krzyczę razem ze wszystkimi. I znowu czuję się bezradna, bo jak napisać o własnym wzruszeniu, o tym że łzy cisną się pod powieki, że kocham tych ludzi tu i teraz?...

Po przemówieniu Tuska wracamy do domu, czyli z powrotem na Dworzec Gdański. To jeszcze dwa zdjęcia- i dwa hasła.

 









 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 I na koniec jeszcze jedno uchwycone hasło- w podziemnym przejściu metra, ale celowo zostawiłam je na zakończenie relacji. Nie jest zbyt delikatne, ale chyba dość dobrze obrazuje szczerość życzeń na 15. X - krzyż wam na drogę, pisia władzo!



 Już coraz bliżej do obalenia pisu!! WYGRAMY!!!