5 kwi 2022

Bluzgownik domowy

 Świat zwariował!!!

Kompletnie go nie rozumiem. Kłamstwo goni kłamstwo i kłamstwem pogania, pieniądze rozrzucane są na prawo i lewo- ot tak, bo komuś się tak a nie inaczej pomyślało  /i tu już nawet nie biorę pod uwagę rozkradania naszych wspólnych pieniędzy, tylko jakieś kretyńskie pomysły i fanaberie, i zwykłe prymitywne nieudacznictwo!/. Do tego próby udawania, że może nie jest tak źle jak jest, że to nie ten czas, żeby kopie kruszyć o jakieś drobiazgi- jakieś miliony euro kar- też mi problem, stać nas na to!

I żeby chociaż uszy po sobie, buzia w ciup i zwykłe przepraszam... a skąd!!! Jesteśmy najlepsi, inne kraje UE mogą brać z nas wzór a naszą rolą jest pouczanie i dawanie wytycznych!

A jeżeli ktoś tego bezczelnego draństwa nie bierze za dobrą monetę, to jest wrogiem ludu i nie kocha swojej ojczyzny i najlepszego rządu, jaki jej się trafił, bo przecież tylko on nas w świetlaną socjalistyczną przyszłość poprowadzi!!!

I  LUD  TO  KUPUJE!!!! I popiera!

Ludzie! A może to ja zwariowałam?!...

Tak sobie pomyślałam, żeby założyć sobie mały skromny bluzgownik domowy, bo nic tak wątroby nie oczyszcza jak puszczenie zdrowej wiązanki pod właściwym adresem. To naprawdę bardzo pomaga!

Pomysł jak pomysł, nawet jeśli się nie sprawdzi, to niewielka strata- zeszyt i długopis. Akurat na to to mnie stać!

---------------------

Mała próbka: o jednym takim- zakłamana menda; o innym- faflun i ciućmok- określenia z okresu mojego dzieciństwa, tu dość wiernie oddające istotne cechy osobowości /można sobie dopasowywać do dowolnie wybranych postaci. Może jakieś inne propozycje?.../

Już podczas pisania trochę mi odpuściło. Idę po zeszyt! ;)

53 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Widocznie moje nazewnictwo z lat dziecinnych było dość czytelne! ;)))

      Usuń
  2. Takie bluzgi u mnie to codzienność, a zaliczam się do kulturalnych ludzi.
    Kiedy patrzę na Ukrainę to płacze, ale kiedy patrzę i słucham naszych rządzących to ogarnia mnie taka wściekłość, że mogę tylko bluzgać.
    Pozdrawiam z nadzieją, że nie staniemy się Budapesztem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakoś naszym się od tego Budapesztu trudno odkleić, niestety! :(

      Usuń
  3. ha! naprawdę chcesz próbki bluzgów?! :)))) a cenzura to przepuści?
    Przez ostatnich siedem lat tak rozwinęłam sobie TO słownictwo, że taki np. faflun i ciućmok to... pikuś! Coraz mniej mi to pomaga, a tylko muszę się mocno dyscyplinować, żeby nie bluzgać całymi zdaniami! Bo są to i rzeczowniki i czasowniki; ale imiesłowów chyba najwięcej!
    (dobrze choć, że myśli nie słychać, oj dobrze!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celna uwaga! Gdyby myśli dało się prześwietlić a posyłane życzenia mogły się ziścić, to pisowcy już w pierwszym roku swojej działalności znaleźliby się we właściwych dla nich miejscach/#/.

      Przeczytaj komentarz Krzysztofa- dawno się tak nie ubawiłam! :)))

      Usuń
    2. mała ściąga, gdyby zabrakło Ci polotu
      Nazwisko sobie wstaw, w zależności od okoliczności.
      Znasz to?

      Usuń
    3. ...a gdybyś miała "wokalny nastrój", proponuję zanucić tę piosenkę.
      Dobrze się z przy niej sprząta! :)))

      Usuń
    4. Powiem Ci , Gosiu, że jak wiele już w życiu słyszałam, tak tym razem mnie przytkało! Nie znałam. Da się jeszcze coś oryginalnego do tego dorzucić? Mam wątpliwości. Moja wyobraźnia aż tak bogata nie jest! :))))

      A piosenka jest dość znana. I też to współczesności pasuje! :))

      Usuń
  4. Lud tego nie kupuje, Matyldo, lud ma to w dupie i ludowi jest wszystko jedno, zaglosuje na tego, kto przed wyborami sypnie tysiacplusem czy szesnastka dla emerytow. I niewazne, ze tuz po wyborach im to odbiora, suweren jest jak tania dziwka, da temu, ktory sypnie wiecej, wiec Tusk i opozycja poslugujacy sie jedynie argumentami - nie maja szansy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest , Pantero. W tak krótkim czasie udało się rządzącym zaszczepić suwerenowi mentalność ruskich! :((

      Usuń
  5. To tylko literatura piękna, powieść też zwie się godnie - "Przenajświętsza Rzeczpospolita", autor to Jacek Piekara, a i sam cytat związany z Kościołem:
    "Obywatel...po pijanemu napluł na medalik z Matką Boską i powiedział, że królową, która tak umiejętnie opiekuje się swoim narodem, tenże naród powinien w podziękowaniu wyjebać w kosmos"...
    - Amen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, na Matkę Boską to bym chyba jednak winy nie zwalała...
      Ale przypomniało mi się powiedzenie mojej babci Karolci, które w obecnych czasach pasuje jak ulał:
      Gdzieście ludzie byli, jak Pan Bóg rozum rozdawał??!!

      Usuń
    2. Nie zwalam. Cytuje "w temacie" tzw. "bluzgów".

      Usuń
  6. Nigdy nie klęłam tak jak teraz. Bluzgownik fajna rzecz, pamiątka dla potomnosci i dowód bogactwa języka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna odtrutka, ale jest i lekki niepokój, że mocno schamiejemy po pisowskich rządach! ;(

      Usuń
  7. Wiesz , ja też teraz klnę jak nigdy dotąd. Nawet budowy mnie pod tym względem nie zepsuły. A PiS zep(i)suł mnie:(. Ponieważ raczej byłam kulturalną panienką i tępilam u innych wulgaryzmy - to PiSdzielstwo ( to tylko mała próbka) spowodowało moje obsunięcie się językowe. Że nie wspomnę o kulturalnym . Na manifach sobie nie żałowałam, i krzyczałam za młodzieżą j....( a jednak cenzura mi się włącza) PiS. Czy wojna coś zmieniła? Nie , jest gorzej - bo Pis-tutki promują się na niej. Hieny . OT CO ! SORRY ,jeśli komuś uszy zwiędły. Azalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscyśmy zaczęli używać niecenzuralnych słów, bo sytuacja to na nas wymusiła. I powiem Ci, że nie mam z tego tytułu nawet wielkiej czkawki. Język polski jest bogaty i bardzo emocjonalny. I dobrze! Lepiej przywalić mocnym słowem a nie z pięści.

      Usuń
    2. ...raczej byłam kulturalną panienką...i dalej....na manifach sobie nie żałowałam...To kiedy przestaje sie być kulturalnym ? Manify tak psują...to naprawdę zdradza dramatyczną zapaść polskiej psychiatrii

      Usuń
  8. Kto trafnie to zanalizował
    "Przyczyną tego, że PiS ciągle zachowuje ok. 30% mimo niezliczonych afer, arogancji, błędów i skrajnej głupoty jest bardzo profesjonalnie prowadzona propaganda. Propaganda ta sprzęga ze sobą: TVP, radia publiczne, opłacane przez SP media prorządowe, opłacanych przez agencje dziennikarzy mediów neutralnych, osoby prowadzące konta w mediach społecznościowych będące w ten czy inny sposób na pensji rządu. Propaganda ta potrafi zarówno ukryć pewne fakty przed opinią publiczną, jak i bardzo sprawnie atakować przeciwników. Do tych ataków często wykorzystuje instytucje państwowe, w tym prokuraturę.
    A druga to
    Ze bezmózga hołota uwierzyła ze jest elitą I hołocie jest z tym dobrze.Takim nie wytłumaczysz, ze sami sobie robią prezenty.Zwyczajnie nie dociera"bo im dajom"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...bezmózga hołota"... Hmmm... Autor zapewne sądzi, że jest tą lepszą, bo "mózgą"? Złudzenia...

      Usuń
    2. Propaganda to jest to! Mam wrażenie, że w skuteczności propagandowych działań nawet Rosjanom nie ustępujemy.:(

      Usuń
    3. Jan - Krystian Niegłowicz
      Nie badz taki "hop i do przodu"
      Nawet Cie rozumiem bo i we mnie siedzi taka głupia inteligencka przyzwoitość.Ze nie uchodzi, ze nie wypada, tak o bliźnim swoim.Ze w ten sposób jakoś się wywyższamy.
      A tymczasem "rzeczywistość skrzeczy"koń jaki jest każdy widzi"
      Widac jak na dłoni jak bezmózgowcy pchają się na stołki,rozpychają sie i "zarządzają rozumnymi.Którym jakos sie nie chce powiedzieć prawdy z ukraińska "idi ty na ch.."bo nam grecnosc i dobre wychowanie zawadzaja
      Bezmozgich ci u nas dostatek.To widać słychać i czucz Choćby nawet w tym 700 stronicowym Polskim Ładzie który ju nieważny już jest
      I nie powiesz mi iz robili to ludzie rozumni.Rozumiejący państwo i jego mechanizmy gospodarcze.
      Tak jak nie wmówisz mi ze to słynne "plus pincet "oprócz pustych pieniędzy niekiedy danych za bezdurno, cwaniakom i menelom dało jakikolwiek skutek gospodarczy czy społeczny.
      Bo przyniosło odwrotny skutek niz głoszono w propagandzie a dało tylko to ze obdarowani zagłosowali na darczyńców.
      Mam wymieniać wiele innych przykładów bezmózgowia czy to wystarczy.

      Usuń
    4. Dobrze, że panowie sobie to i owo wyjaśnili, bo już się zaniepokoiłam, że do pyskówki dojdzie. ;)

      Usuń
  9. Polecam zas
    https://www.mediarodzina.pl/produkt/maly-slownik-wyrazow-kocich-i-kociojezycznych/

    OdpowiedzUsuń
  10. Słownik, z którego można się dowiedzieć między innymi, że kot to „pan, mistrz, nauczyciel”, a ćwierkot to „uporczywy (nierzadko maniakalny) zachwyt nad kotem, zwłaszcza w początkowej fazie jego rozwoju”. Dzięki zabawnym hasłom i znakomitym ilustracjom książka jest znakomitą lekturą dla wszystkich miłośników kotów od lat sześciu do stu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kotach można w nieskończoność. Nawet wiersze są! ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Takie czasy Stokrotko! Codziennie coś nowego i irytującego! :(

      Usuń
  12. Dzień dobry
    Pomysł dobry!
    Postanowiłem wypróbować i wyszło mi coś w tym stylu:
    Do pana *********: ty ***** ******, ty ***** niemyty, ty ********** **********, ty ****** ******, ty ******** szmato...
    Offf ulżyło mi :)
    Teraz pobluzgam jeszcze na pozostałych polityków z partii *** i będę najspokojniejszym człowiekiem w tym wariatkowie :)

    Pozdrawiam

    Krzysztof z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za cudny komentarz. Dawno się tak nie uśmiałam. :)))

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Gdybyś chciał jednak rozwinąć..... bo naprawdę nie wiem co tam podstawiać.... może by mnie też ulżyło... tyle tego.

      Usuń

      Usuń
    4. To ma być do Krzysztofa Matyldo.... / nie udaje mi się usunąć. 2x klikam.i nic/

      Usuń
    5. Donko! Ja też wcale nie jestem pewna, czy wstawiałam właściwe a zamierzone wyrazy. Rozbawiła mnie ilość wykropkowań. :))

      Usuń
  13. Mysle ze to swietny pomysl, zwlaszcza dla osob nie chcacych bluzgac glosno i publicznie. Kazdy wie ze od czasu do czasu nalezy sie wentyl popuscic bo inaczej cale urzadzenie by wybuchlo!
    My oboje nie przeklinamy publicznie, zwlaszcza ja, ale w domu, w prywacie coraz czesciej uzywam angielskich epitetow widzac i slyszac co nasi politycy z prezydentem na czele wyprawiaja. Dostaje sie ludziom tez bo i w nich widze zmiany na gorsze....
    Powiem Matyldo ze moje noworoczne stwierdzenie iz obecny rok jakis inny i do niczego nie podobny, ze przytkal mnie, jest bardzo trafne i aktualne a takze ogolnoswiatowe.
    Bardzo mi odpowiadaja angielskie epitety - uzywam "shit" (gowno a tyczy to wszystkiego i kazdego), "fuck" (P....lic a ono idealnie pasuje na skwitowanie wszystkiego, "asshole" czyli dziura odbytowa a to dostaje glownie nasz prezydent.
    Dziwne bo po polsku nie klne jako ze staram sie nie byc wulgarna a mowiac to samo po angielsku nie mam uczucia wulgarnosci tylko bardzo trafnego i zasluzonego okreslania wydarzenia czy osoby.
    Przelewaj wiec swoje na papier i niechaj Ci ulzy. A czy planujesz upublicznic fragmenty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz rację, że klnąc w obcym języku, nie ma się poczucia wulgarności.
      Nie. Niczego nie będę upubliczniać. Prochu raczej nie wymyślę a słowniki wyrazów nieprzyzwoitych już były u nas wydawane! ;)

      Usuń
  14. Pomysł dobry, zwłaszcza że czasami nie wypada na głos. Kiedyś znajomej kopara opadła do chodnika, gdy zaklęłam sobie pod adresem służby zdrowia...trzeba by więc bluzgownik ze sobą nosić, by znajomych nie gorszyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio hamulce puszczają. Generalnie czasy się bardzo brutalne zrobiły, więc nawet bluzgownik może nie obniżyć temperatury... ;(

      Usuń
  15. na rządzącą w Polsce neokomunę mówię zbiorczo "potwory", co akurat nie jest bluzgliwe, ale na moje potrzeby wystarcza...
    za to w temacie putasa vel fiutina dołożyłem dla równowagi "piździn", jako tłumaczenie bułgarskiego bluzgliwego słowa "putka"...
    p.jzns :)
    p.s. zapraszam do siebie na koty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Jeszcze nowe określenia do kolekcji...

      Już zaglądam do kotów! Po.ba.s. :))

      Usuń
  16. Kiedyś Mark Twain powiedział
    "Zanim prawda włoży buty, kłamstwo obiegnie Ziemię"
    Na Węgrzech kłamał Orban, do czasu ,aż frajerzy za nim nie zagłosowali
    Trzy dni po wyborach Viktor Orbán stwierdza, że NIE WIE, czy da się utrzymać wszystkie tarcze antykryzysowe, że chciałby, ale.... to dotyczy też obniżek cen energii.
    To była karta przetargowa (druga to wojna) w wyścigu wyborczym
    Do tego zamrożenie cen sześciu produktów żywnościowych, prawo niepłacenia kredytów, zamrożenie stóp procentowych na stan z października (1,8 proc.), teraz jest 4,4 proc., do tego obniżki energii urzędowe, co się wczoraj okazało, że za gaz Węgrzy nie płacą 1/5 ceny rynkowej, tylko 100 proc.
    Wiecej
    https://natemat.pl/405370,orban-po-przejeciu-wladzy-zapowiada-problemy-z-tarczami-antykryzysowymi
    Podsyłam jako dopełnienie i "memento" dla naszego suwerena.



    OdpowiedzUsuń
  17. Przecież to było do przewidzenia- typowa kiełbasa wyborcza...

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdroszczę wszystkim, którym bluzgi przynoszą ulgę. Szkoda, bo mnie niestety nie. Nie dlatego, że jestem grzeczną panienką. Nawet sama nie wiem dlaczego, chciałabym jednak znaleźć sposób by nie dusić w sobie furii.
    Bardzo podobają mi się przeczytane tu słowa -" piździele" i "piźdźin" - świetnie oddają pogardę jaką dla nich żywię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Donko. Te wulgaryzmy nie przynoszą ulgi. Pewnie nikomu z nas. Ale czasem trzeba udawać, że choć trochę zakrzyczymy naszą bezradność. Bo co innego nam pozostaje? Gdzie znaleźć ujście złości na to, co się dzieje? Jak inaczej wyrazić swój sprzeciw?
      No to bluzgajmy, ile wlezie... mimo, że mama mówiła nam, że tak nie wypada ;)
      Co więcej możemy zdziałać? Żyjemy tu i teraz. Niestety.
      Może (ech, na pewno!) doczekamy lepszych czasów... kto wie? Uszy do góry! :))))))

      Usuń
    2. A ta ichnia pogarda aż się uszami wylewa.
      Podpisuję się pod komentarzem Gosi. Jakaś nasza reakcja musi być, bo eksplodujemy!

      Usuń
  19. Ku pamięci !

    "Obywatele!
    Nie samym chlewem człowiek żyje."

    Kazimierz Wierzyński,
    Czarny polonez, 1968

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre określenie.
      Ale niedługo tylko chlew nam zostanie- o ile się naród w porę nie opamięta!

      Usuń
  20. Kontynuuję jeszcze temat: od rana słuchając audycji Żakowskiego zdenerwowałam się dwoma piżdziejami - premierem i jego antyniemiecką polityka oraz Czarnkiem, który obciął lekcje jęz. niemieckiego z 3 godzin na 1 tygodniową. Mimo krzywd jakich doznaliśmy ze strony naszego zachodniego sąsiada, nie uważam by Niemcy były obecnie wrogiem Polski. A gdyby nawet - dobrze jest znać język wroga. W czasie okupacji znajomość niemieckiego często ratowała życie. Jeden i drugi piździej to bezmózgowcy i najzwyklejsi ..... Trochę mi jednak ulżyło.

    OdpowiedzUsuń
  21. PS. Musiałam wyraz zakropkować, bo nie wiem czy pisze się go przez ce ha , czy samo h.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozczuliłaś mnie!:)
      Też słuchałam. Ale słuchałam też wcześniej rozmowy Maślaka z Oczkosiem /Oczkosia uwielbiam! Jest nieprawdopodobnie inteligentny!/ i muszę przyznać, że panowie nazywali rzeczy po imieniu... "trzeba kretyna albo cynika" i dalej podobnie. I co tu jeszcze dodać? Taka jest prawda, niestety- rządzą nami kretyni, cynicy i krętacze.

      Usuń