13 kwi 2024

W gruncie rzeczy...

W gruncie rzeczy każdego dnia coś się dzieje- i bynajmniej nie drobiazgi- i każdego dnia byłoby o czym wspomnieć, ale moje emocje uległy wyciszeniu. Chyba dotarło wreszcie do mnie, że przez co najmniej 4 lata możemy czuć się bezpiecznie a demokracja powolutku, po kawałeczku ale sukcesywnie i konsekwentnie jest wyszarpywana z rąk niszczycieli.

Chciałoby się więcej i szybciej, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi , co się ma. Myślałam nawet użyć tu słowa fanaberia odnośnie praworządnych działań, bo w końcu wziąć za pysk i wsadzić do pierdla kogo trzeba nie byłoby aż tak trudno, tyle że niepraworządnie naprawiać praworządność byłoby jakąś aberracją nie do zaakceptowania na dłuższą metę. Tym samym trzeba uzbroić się w cierpliwość i podziwiać, jak szybko- przy tylu przeciwieństwach i celowo uruchomianych przeszkodach- pozytywne zmiany jednak następują.

Wczoraj 4 projekty o dopuszczalności aborcji skierowano do dalszych dyskusji- tym razem w specjalnie do tego celu powołanej komisji. I co budujące: wreszcie o sprawach kobiet porozmawiają kobiety - na wieloosobową / blisko 30!/ komisję jest zaledwie dwóch facetów. To daje nadzieję na przyszłość.

To tyle aktualności. A teraz  prywata.

Byłam z Bąblem u zwierzęcego dermatologa. Pewnie jeszcze ileś lat temu powiedziałabym o sobie:- Ale babie odbiło!! A tu - proszę! Jak to się perspektywa zmienia z upływem lat!

Zaczęło się od tego, że u Bąbla pojawiła się wyraźna kreska wydartego futra, ale nie panikowałam, bo wielokrotnie przeciskał się pod ostro zakończoną drucianą siatką, więc trudno się dziwić. Dodatkowo nie widziałam szczególnego powodu do niepokoju, bo ciało nie było skaleczone, ale zaczęłam kota obserwować. Niepokój pojawił się, gdy na grzbiecie Bąbla pojawiły się najpierw dwie a potem cztery mocno wyłysiałe place. Nie były specjalnie widoczne, bo ostra sierść nadal była... Ale nie o urodę kota tu chodzi, tylko o jego zdrowie. Moja pani wet nie postawiła prawidłowej diagnozy, bo normalna sierść powinna się pojawić niemal natychmiast- a jednak jakoś się nie pojawiała a ja zaczęłam się coraz bardziej martwić.

W trakcie rozmowy z koleżanką usłyszałam, że zwierzaki chorują tak jak ludzie, więc może to jest tzw. łysienie plackowate? 

No to natychmiast do wujcia Google i... wcale nie taka niezwykła przypadłość, ale przyczyny mogą być różne a już gdy doczytałam, że przyczyną może być białaczka, wiedziałam, że muszę skorygować diagnozę poprzednią /wyrwanego futra/ i kota wyleczyć. Co prawda Bąbel był szczepiony przeciwko białaczce, ale nie każdy rak to białaczka.

I w ten sposób trafiliśmy do dermatologa.

Pani- przeurocza, opiekuńcza, dokładna. Obejrzała kota z każdej strony, wyczesała i obejrzała sierść pod mikroskopem. Wiele wskazuje na to, że lek na kleszcze przestał działać. Tym samym zaczynamy od zmiany leku i obserwujemy. Jeśli po trzech tygodniach nie będzie poprawy, to pomyślimy o ew. alergii.

Powiem, że trafiło mi to do przekonania, bo: rak został wykluczony a w ogóle od czegoś trzeba przecież zacząć i być może zmiana leku wystarczy. 

Ale emocji miałam pod dostatkiem, bo najpierw -we właściwym dniu- kot miał domowy areszt, na dworze bym go za żadne skarby nie złapała. Kolejna nerwówka była przy pakowaniu kota do torby wyjazdowej, bo dopiero za trzecim razem udało nam się skutecznie go zapakować i zasunąć suwaki. Za to później był już idealnie grzeczny!

No i na dziś to tyle!

Miłego weekendu, dobrego nowego tygodnia! :)) 

28 komentarzy:

  1. Nie ma co poganiać ani rządu, ani sejmu, w końcu jest tyle do naprawienia i zmiany, że na dwie kadencje starczy, a jeśli maja działać szybko a byle jak, to lepiej nie!
    Szybkiej za to poprawy dla Bąbla!
    Dobrych dni, kochana!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: Masz rację! Dłużej a lepiej! Dziękuję za dobre życzenia dla Bąbla!😘

      Usuń
  2. Mój poprzedni kot miewał takie placki bez sierści jako efekt uczulenia na składnik karmy. Wystarczyło zmienić karmę i sierść odrosła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: U mnie byłby pewien problem, co wyeliminować, bo daję kotu mieszankę suchej karmy. Ale jak będzie trzeba… serdeczności.

      Usuń
  3. wierzę Ci na słowo, że rak u Bąbla wykluczony, więc cieszę się bardzo, że jest okay... za to wożenie wychodzącego kota do weta to fatycznie jest pewne przedsięwzięcie, które trzeba starannie zaplanować już od poprzedniego dnia... to nieważne, jak dobrze znamy zwyczaje sierściucha, tak zwany ZOK trzeba uskutecznić z odpowiednim wyprzedzeniem...
    p.jzns:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: Nie jestem kocią fachurą, ale przyglądam się obyczajom Bąbla blisko 3 lata, więc ZOK przebiegł prawidłowo. Generalnie to przewidywalny kociak. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Przy tak sfiksowanej koalicji, cztery lata to nie jest dużo czasu.
    Ze szczątkowych informacji, jakie docierają do nas panuje ogólna rozpierducha - nie zazdroszczę Tuskowi.
    Na razie czuję ulgę z odsunięcia pisowskich oszołomów od koryta, choć ciągle jeszcze niebezpiecznie kukają zza winkla.
    Kościół też jakby nieco przycichł.
    Mam nadal ogromną nadzieję, że premier wie co robi, bo nie chcę nawet przez moment dopuścić myśli o powrocie pisowców do władzy. Brrrrrr....

    (Bąbel! no co ty?! nie rób siary, nie choruj! głaski! 😻)

    Słonecznego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  5. BBM: Rzeczywiście, koalicja jest klejona trochę na siłę, ale ufam umiejętnościom Tuska, choć jednocześnie ogromnie mu współczuję, bo podjął się heroicznego zadania a niezniszczalny przecież nie jest. Trzeba go wspierać na miarę możliwości.
    Bąbel z miłością ociera się o Twoje nogi.😸😸😸❣️
    I na specjalne życzenie: Hania prosiła, żeby Cię serdecznie pozdrowić! Jest zbudowana Twoimi ciepłymi uczuciami wobec niej!
    No i serdeczności ode mnie!😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojejku! tyle ciepłych słów! mniam... Również buziaki! 🥰 😘😘

      Usuń
  6. BBM:
    Errata: może być „ półtorej roku” to może być też „dwie place”. Żartuję! Kiepsko sprawdziłam. Przepraszam. Oczywiście dwa place.🫢

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam... najważniejsze, żeby dwie place zagoiły się i zarosły jak najszybciej,
      a za półtorej roku ...
      ...a za półtorej roku ... tra la la ♬♬♪♪♫♫ ...za półtorej roku nie będzie już Dudyyyy!!!
      😊😁😁

      Usuń
  7. BBM: O! Nie będzie dudy!! Dobrze powiedziane!!
    👏👏👏👏👏 👏👏👏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten Spałacu pójdzie... precz😀😀😀

      Usuń
    2. BBM: Już się doczekać nie mogę, kiedy to wielkie NIC zniknie mi z oczu!!😡

      Usuń
  8. Pewnie, że wszystko wymaga czasu - a zwłaszcza naprawa państwa po tej rozpierdusze pisowskiej. Ale jednak przykro, że składa się obietnice, których nie zamierzało się dotrzymywać. Na przykład podniesienie kwoty wolnej od podatku, co było jednym ze sztandarowych punktów. Teraz się okazuje, że nie, bo nas na to nie stać. No to coś kiepskie były wyliczenia? A raczej od początku było wiadomo, że to tylko kiełbasa.
    Wszyscy są siebie warci.
    Ale grunt, że PiS poszedł w odstawkę 😍

    OdpowiedzUsuń
  9. BBM: Naprawdę tak myślisz?… Nie wierzę! Czemu napisałaś, że koalicja nie zamierzała realizować swoich obietnic? Nie widzisz, że cały czas to robi? Nie widzisz, jakie to cholernie trudne- szczególnie, gdy chce się być praworządnym?!
    Kiedyś usłyszałam opinię, że aby naprawić to, co zepsuto, trzeba co najmniej dwukrotnie więcej czasu niż był czas psucia- czyli z grubsza biorąc byłoby to 16 lat a Ty domagasz się pełnej realizacji obietnic po kilku miesiącach zaledwie?!… Nie zauważasz, jak bardzo zdewastowany był cały kraj, nie zauważasz, jak bardzo zdemoralizowano ludzi, nie zauważasz, jak bardzo nadal szkodzi tak pis /zobacz, jakie ciągle ma poparcie/, jak i mieszkaniec prezydenckiego pałacu.
    Dodaj do tego chybotliwą koalicję i rozbuchane aspiracje a mam nadzieję- przestaniesz mieć żal do tego rządu i na kolejne poczynania spojrzysz łaskawszym okiem.
    Przepraszam, rozpisałam się, ale mnie szarpnęło! Serdeczności podsyłam.👋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie nie domagam się pełnej realizacji po kilku miesiącach, nie jestem dzieckiem. Chodzi mi o to, że już zapowiedzieli, że NIE BĘDZIE tego podniesienia kwoty wolnej, a nie że będzie za rok. Bo nas nie stać. To na jakiej podstawie włożono to w obietnice wyborcze?
      Ale przyjmuję wersję Wieśka poniżej, że nie mogli znać do końca prawdy o finansach państwa :)

      Usuń
    2. BBM: I jeszcze przez jakiś czas tej prawdy będą dociekać, bo audytu też nie da się zrobić na pstryknięcie.
      Ale wierzę, przyspieszenie będzie- także to finansowe. 😘❣️

      Usuń
  10. No to ja Wam w prostych żołnierskich słowach.
    Pis ustępując/ a do tego "Anzej " dał im dodatkowo im dwa tygodnie/ takie pozakładał pola minowe,takie "niby nieusuwalne pułapki,tak pookrywał plany tych pol ,ze teraz tylko można.
    a/mozolnie te miny rozbrajać i niszczyć
    b/próbować przez rożne komisje audyty i zenana skruszonych dowiedzieć się gdzie jeszcze są te pułapki pozastawiane
    c./robić audyty czyli ustalać stan faktyczny i zarazem układać program naprawczy
    Czy wyraziłem się jasno ? I to wymaga niestety czasu.
    Mozna tez jak na wojnie gdy nam się spieszy przed natarciem wysadzić to barachło.Nie licząc się na koszty straty Bo przy takiej operacji dostają po łbie i "swoi"a ich mienie i życie jest zagrożone
    Licząc się jednocześnie tym ze ci z PIS podnieśli by krzyk"demokracja u nas zagrożona",aresztują bez sądów i procesy trwają długo, naruszają Konstytucje ,prawa międzynarodowe itd itp
    Juz krzyczą i kmieci podpuszczają Cala ściana wschodnia przecież głosowała za PiS mimo ze ich teraźniejsze "wzburzenie" pisowi zawdzięczają.Czy wyraziłem się jasno Czy mam coś dodać?
    Dla ....To przeczytałam niedziela, kwietnia 14, 2024
    Mam jedno "wyjaśnienie"Kto mógł przypuszczać ze np PKOBP deklarujące nadwyżki do budżetu ma tak kolosalne straty,kto mógł przypuszczać ze "poprzednicy" tylko przez ostatnie tygodnie ,tego tymczasowego rządu ,zrobili takie prezenty swoim, ze w budżetach ministerstw dziura,Kto mógł przypuszczać ze ORLEN...itp itd.
    Ja tez bym chciał większej kwoty od podatku, jak na razie się ciesze ze inflacja dzis wynosi 1,9 a nie tak jak dawniej.
    Powinni wiedzieć?
    A jak, gdy NIK nie był dopuszczany do kontroli,wydatki sprytnie ukrywane,rozdawnictwo dla swoich tez a te "poselskie kontrole" były tylko wyrywkowe.itd itp
    Czy jasno się wyraziłem Czy mam jeszcze co dodać
    A teraz o naszych sierściuchach.A miałem ich kilka.Wiec sledze ich losy i rozmawiam ze znajomymi.
    Oto moje zdanie wynikające długotrwałej obserwacji
    a/życie naszych zwierząt uzależnione jest od karmy Tam gdzie zwierzęta karmione sa gotową a fabryczna karma czas ten się skraca.Przecież nikt nie wie z czego i jak ta karma jest produkowana .Jakie konserwanty jaka chemia jest w nich zawarta.Zwierzęta którym posiłki przygotowujemy własnoręcznie żyją dłużej i nie zapadają tak często na choroby
    My
    b/bez większego zastanowienia i dalszej obserwacji kupujemy kropelki,maści czy cudowne obroże p.kleszczom. Bo inni kupują.Bo nam poradzili A tam chemia i to silna i nie każdy sierściuch jest na nią odporny i inaczej reaguje Ale naszym zadowoleniem jest bo, nie ma kleszczy .A zwierze reaguje alergicznie, jak i człowiek.
    To teraz ze swojego podwórka
    .Np nie mogę nosić zegarka na modnym dziś pasku silikonowym czy z innego cholerstwa wykonywanym /a takie dziś w sprzedaży/Natychmiast robią mi sie rany Wiec wymieniłem na bransoletkę stalową i po problemie
    Kiedyś w PRL modne i ułatwiające życie była "pianka do golenia ww spreju"Dzis tez w sprzedaży.No i jak tu nie skorzystać z nowości Tylko ze po kilkukrotnym użyciu na zaroście/u mnie/ wystąpiło łysienie plackowe.Inni a pytałem tak nie mieli!
    Po przejściu na "tradycyjne"mydło + pędzel" zarost się "odrodził "

    OdpowiedzUsuń
  11. BBM: Dzięki za dodatkowe wyjaśnienia. Podziwiam Tuska, że w tym młynie ciagle jeszcze daje radę- i że nie zwariował!
    A co do kota. Pewnie masz rację co do karmy, ale nie do końca mnie to przekonuje, bo tę samą karmę daję Bąblowi już od blisko 3 lat i dopiero teraz zaczęłaby uczulać?… Ale spierać się nie będę, bo może rzeczywiście… zobaczymy!😸

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrowia dla Bąbelka♥️ Krytykować jest łatwo, ale rozbrajanie min na każdym kroku to nie jest prosta sprawa do szybkiego załatwienia. Na tych "rolników"
    putinopisowskich patrzeć nie mogę...

    OdpowiedzUsuń
  13. BBM: Wywiało mi dość długi komentarz. Trudno! Powiem tyle: wyjątkowo obrzydliwa niesprawiedliwość kierunku tych niby-rolniczych pretensji. Od pisu dostali po dupie i cały czas na pis głosują- tego się nie da zrozumieć!!😡
    Buziaki, Aniu!😘❣️

    OdpowiedzUsuń
  14. Dalszy ciąg dla tych co przebierając nóżkami chcą szybciej i rozliczeń.Podsyłam do przeczytania
    https://republikacleofasa.wordpress.com/1d/krzysztof-luszczewski-22-01-2021/cpk-14-04-2024/
    A to tylko "jedno CPK" A gdzie reszta ?
    Dziwi Was ze miejscowi choć"dudkani na strychu"w 50 % ostatnich wyborach oddali głos "za pis" Zachęceni od ołtarzy
    Albowiem i tu przykłady
    Choć w uchwale Rady Ministrów z 2020 r. nie ma mowy np. o inwestycjach sakralnych, cztery parafie z miejscowości sąsiadujących z terenem przyszłego portu dostały w 2023 r. ponad 2 mln zł (od 400 do 600 tys. zł), co Mikołaj Wild nazywa “działaniami wspierającymi zorganizowane wspólnoty mieszkańców z terenów inwestycji”. Pieniądze szły na remonty kościołów, plebanii oraz trzech ołtarzy. Parafia w Wiskitkach, która dostała 400 tys. zł na ołtarze – dokładnie chodziło o trzy ołtarze boczne – złożyła nawet wniosek na papierze firmowym CPK. Może to oznaczać – jak słyszymy – że został on przygotowany w spółce przez jej pracowników.
    Głosowali na dobrodziei No bo jak się nie odwdzięczyć gdy np
    "Na liście dominują ochotnicze straże pożarne, które dostawały pieniądze na wozy strażackie (nawet po 1,5 mln zł) oraz kluby sportowe, które dostawały po kilkadziesiąt tysięcy. Do jednego z nich – Pogoni Wiskitki – trafiło 50 tys. zł na system automatycznego nawadniania boiska, do Piasta Piastów – 33 tys. zł na “podniesienie poziomu sportowego na obszarze otoczenia CPK”.
    Czyli pieniądz czyni cuda jak powiadała moja Babcia
    To wszystko trzeba odnaleźć w papierach zbierając kartka po kartce,odnaleźć w komputerach ku sprzeciwie ich właścicieli i krzyku o "łamaniu demokracji" I zabezpieczyć do potrzeb przyszłych procesów.
    A to tylko w jednym "cyrku w budowie"zwanym CPK
    Podalem bo większość prasy milczy na ten temat Milczy wszak żurnaliści, wiele nich i to rożnych opcji lub sprytnie zamaskowanych wisiało u cycka tej dojnej krowy
    PS
    Ja nie twierdze ze zwierzęta żywione karma przemysłową zdychają po paru latach Im się tylko zmniejsza długość życia I jakoś tak dziwnie ze w wiekszosci zapadają na choroby układu pokarmowego Sprawdzone niestety.Do weryfikacji u weterynarzy gdy ktoś nie daje wiary.


    OdpowiedzUsuń
  15. BBM: Do dziennikarzy mam mnóstwo żalu. Czasem wydaje mi się, że sprzyjają temu, by pis powrócił … I takich pismaków wcale nie jest mało!😟

    OdpowiedzUsuń
  16. I
    Giertych juz tu działa

    Interpelacja Poselska.

    Do Ministra Sprawiedliwości -Prokuratora Generalnego
    Adama Bodnara

    Szanowny Panie Ministrze!

    Uprzejmie informuję, że w moim przekonaniu istnieje pilna potrzeba wszczęcia śledztwa dotyczącego jednego z wątków przestępczej działalności Funduszu Sprawiedliwości, który nieco wykracza poza główny zakres powołanego już Zespołu nr. 2. Chodzi o sprawę tzw. Krzysztofa Suwarta, czyli pseudonimu kilku dziennikarzy, którzy w ponad 300 artykułach na portalu Wirtualnej Polski wychwalali rząd i atakowali opozycję.
    Bezpośrednią przyczyną sporządzenia tej interpelacji jest bezczelny atak prawny ze strony właściciela tego portalu na jedną z najlepszych i najbardziej bezkompromisowych dziennikarek w Polsce tj. na panią redaktor Elizę Michalik. Atak ten ma wszelkie cechy zastraszania (SLAPP) dziennikarzy, co jest niedopuszczalne w świetle przepisów prawa europejskiego i orzecznictwa ETPCz. Red. Michalik słusznie opisywała wątpliwy moralnie charakter relacji wydawcy WP z Funduszem Sprawiedliwości i domagała się wyjaśnienia całej sprawy.
    Tymczasem jak (dowiedziałem się w ostatnim czasie) wydawca Wirtualnej Polski atakując red. Michalik za drążenie tego tematu wykazuje się wyjątkową hipokryzją, gdyż:

    - w dniu 7.03.2019 roku zawarł umowę z Funduszem Sprawiedliwości na kwotę 984 000 złotych sprzedając czas antenowy na VOD WP (umowa nr DFS III 0607.5.2019/2)
    - w dniu 20.05.2019 roku zawarł umowę z FS na kwotę 2.460.000 złotych sprzedając czas antenowy na VOD WP (umowa nr DFS III 0607.5.2019/6)
    - w dniu 15.07.2019 roku (bezpośrednio w czasie kampanii wyborczej) zawarł umowę z FS na kwotę 1.845 000 złotych sprzedając czas antenowy na VOD WP (umowa nr DFS III 0607.5.2019/16a)

    Analogiczne umowy były zawierane w innych latach, chociaż okres kampanii wyborczej oraz jej bezpośrednie przedpole charakteryzował się szczególnie wysokimi kwotami umów.

    Wydawca WP miał pełną świadomość czym jest Fundusz Sprawiedliwości i wiedział, że jego celem nie jest wykupywanie milionowych reklam swojej działalności, lecz pomoc ofiarom przestępstw, osobom, które znajdują się w sytuacji szczególnie trudnej, ludziom, którzy w wyniku zbrodni stracili cały majątek lub zdrowie, ofiarom, które nie mogą znaleźć się po traumie jakiej doznały w wyniku przestępstwa. Na pierwszy rzut oka wydawanie tak gigantycznych kwot na reklamę w jednym portalu w ciagu kilku miesięcy budzi zrozumiałe pytania dziennikarzy. W moim przekonaniu jest to działanie bez wątpienia nieetyczne zarówno ze strony Funduszu Sprawiedliwości, jak i ze strony wydawcy portalu. Jako prawnik widzę tutaj również potrzebę skonfrontowania tej sytuacji z przepisami prawa karnego, a w szczególności z przepisem 21 par. 2 kk w związku z art. 296 par. 3 kk to jest z rozważeniem możliwości popełnienia przez osoby działające i współdziałające w tej sprawie przestępstwa współdziałania na szkodę w wielkich rozmiarach Funduszu Sprawiedliwości.

    Jednocześnie w świetle informacji medialnych, że w przedmiotowym okresie portal Wirtualna Polska prowadził kampanię przy użyciu fikcyjnych nazwisk, w tym nazwiska Krzysztofa Suwarta, sprawa może się rozszerzyć na zarzuty o charakterze korupcyjnym polegające na uzyskiwaniu przez określone osoby z Funduszu Sprawiedliwości lub z partii, która nim zarządzała, korzyści osobistej polegającej na reklamie osób de facto w zamian za otrzymywane na konto wydawcy przelewy rzekomo za reklamę Funduszu Sprawiedliwości. Przelewy te przy takiej kwalifikacji (art. 229 par. 3 kk) byłyby nielegalną zapłatą za korzyści osobiste polegające na reklamowaniu poszczególnych osób, zdarzeń czy partii. Dodatkowo oczywiście wchodziłoby w grę również rozważenie naruszenia przepisów wyborczych o nielegalnym finansowaniu partii politycznych i idące za tym konsekwencje prawne.

    OdpowiedzUsuń
  17. BBM: Tak, ale nie tylko o jawnym kupczeniu myślę. Myślę o tzw. symetrystach, którzy teoretycznie starali się być bezstronni a w praktyce wyraźnie sprzyjali pisowi, co zresztą robią do tej pory, zawzięcie krytykując i „rozliczając” rządzących.

    OdpowiedzUsuń