4 lip 2021

Na białym koniu...

 O rycerzu na białym koniu- jako wybawicielu PO z opałów i wyrwaniu z narastającego marazmu- mówiło się już od jakiegoś czasu. A zawsze z przekąsem, zjadliwością i ironią jako o przysłowiowych gruchach na wierzbie i całkowicie irracjonalnych marzeniach.

 

I co... i co?...

Popatrzcie na tych wczorajszych bohaterów z pisu- jacy się zrobili mali a przystępni w rozmowach z dziennikarzami.

Ten, co mu się karykatury zrobić nie da, nawet na kilka pytań starał się udzielić odpowiedzi. Marnie mu to,  co  prawda, wychodziło, ale starał się bardzo!

Mówcie, co chcecie, ale Tusk solidnie potrząsnął sceną polityczną: wczoraj na zjeździe PO, dziś na konferencji prasowej- gdzie przez półtorej godziny odpowiadał na pytania dziennikarzy. Wszystkie pytania- bez kręcenia i dyplomacji: prosto, jasno, czytelnie i wyczerpująco.  Dalej- odpowiadał przedstawicielom różnych stacji, łącznie z telewizją Trwam czy szczekaczką Kurskiego. I nie bawił się w zbędną dyplomację- jego riposty i argumentacja były nie do odparcia. Przeciwników politycznych ścierał na proch, przedstawianiem prawdy, nie owijanej w bawełnę!

Plany? Nie tuskobus, ale odwiedziny wszystkich województw a jeśli się zdąży, to i powiatów. I rozmowy, i zapowiedź kolejnych konferencji prasowych.

Eksplozja energii i zarażanie wiarą, że się da, że odsunięcie od władzy największych polskich szkodników jest w zasięgu ręki.

I ja mu wierzę! 

Wierzę mu, bo facet jest nieprawdopodobnie inteligenty, sprawny fizycznie i odporny emocjonalnie,  bo mógł spokojnie siedzieć za granicą i nie pakować się do polskiego piekiełka, bo nie czekają tu na niego żadne nagrody ani apanaże a wręcz przeciwnie- wiadra pomyj i podstawianie nogi.

Musi mu BARDZO ZALEŻEĆ NA KRAJU, skoro godzi się wejść w sam środek gniazda rozżartych szerszeni!

I wierzę mu, bo już widzę, że to przyniesie efekt, bo już prezes  raczył zauważyć  "tłuste koty" w swoich szeregach, po sześciu latach rządzenia- jak mu to Tusk palcem pokazał! Bystrzacha, co?! ;)))

Kochani! Nowe idzie! 

"...Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy

Jeszcze się spełnią nasze, piękne dni, marzenia, plany
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją
Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa
Jeszcze sól będzie mądra, a oliwa sprawiedliwa
Różne drogi nas prowadzą, lecz ta która w przepaść rwie
Jeszcze nie, długo nie
Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
"Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął"
Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera
Gramy w nim swoje role, naturszczycy bez suflera
W najróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej co się skończy źle
Jeszcze nie, długo nie..."


Tusk nam przypomniał, o czym Młynarski śpiewał. No to zawinąć rękawy i do roboty! :))

52 komentarze:

  1. Hohoho , ostro Cię wzięło! Ale czemu nie ? Jest bystry , inteligentny i nie furiat , co plecie co mu ślubna na język przyniesie. I z całą pewnością oblatany w polityce . Czy jest charyzmatyczny? Powinien, jeśli mamy pogonić PIS . Trzaskowski jest super gość, ale niestety nie charyzmatyczny:( . Azalia17

    OdpowiedzUsuń
  2. Boszsz nie ślubna ( sic!) Tylko ślina na być azalia

    OdpowiedzUsuń
  3. To już jest nas dwie! :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. ...jakbym znów, po latach, swój wyuczony język ojczysty usłyszała.
    Choć jeszcze jakoweś chłystki nadal próbują podszczypywać w tym siermiężnym kaczo-dialekcie!
    Ps. Dziwisz się, że woli chodzić w sukience? ...no bo chyba na aborcję nie pojechał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusk go pięknie zalatwil!:)
      A Dziwisza nie udało mi się otworzyć, ale z tekstu sądząc, siedzi brzuchaty jak tuż przed porodem- taki mem gdzieś już widziałam.
      Biedaczysko, tak się utuczył na żebraczym chlebie...;(

      Usuń
  5. Przez tego podfirerka z krzywym zgryzem o mało się nie pożegnałem z życiem. Wyseplenił, przemawiając z czerwonej trybuny, niczym Iosif Wissarionowicz, że [cytuję] "Jesteśmy wszyscy dla ludzi, nie odwrotnie!". I ani słowa o "genach zdrady", o "potomkach konfidentów i folksdojczów" czy "o II sorcie"... Zakrztusiłem się ze śmiechu, ledwie interwencja żony [zbawczy kuksaniec w plecy] pomogła... Oni są dla mnie!!! Jakiż nadmiar wielkopańskiej łaski!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy zauważyłeś, że zdarza mu się powiedzieć prawdę, z tym że jest to prawda przerażająca i okrutna- na przykład wtedy, gdy mówił o całkowitych przemianach niemal we wszystkich obszarach działalności państwa: oświata, polityka zagraniczna itd.
      Tylko, gdy zobaczy się, jak te przemiany wyglądają, to mróz chodzi po kościach!:(((

      Usuń
  6. Zeby uprzedzic entuzjazm, Tusk to niespecjalnie moj ulubiony polityk, ale jest JEDYNYM na te chwile, ktory ma szanse na wykopanie stolkow, do ktorych przyspawane sa pisowskie dupy. To bez watpienia bardzo dobry polityk, z ogromnym doswiadczeniem, w tym miedzynarodowym, szanowany w swiecie, popierany przez Europe, ktory byl niezwykle skuteczny jako premier. I ma charyzme, co musze przyznac, choc za nim nie przepadam. Ja rowniez pokladam w nim nadzieje na lepsza Polske. Gdyby jeszcze byl troche mniej prokoscielny, ale nie ma idealow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantero! Nie ma ludzi idealnych a tym bardziej idealnych polityków. Myślę, że Tusk- to najcenniejszy prezent dla obecnej opozycji: słabej i podzielonej. Tak jak zauważyłaś, on właśnie ma szansę zrobić dobrą robotę a o to przecież chodzi!
      Czy mu się to uda? Nie wiem, to zależy już od nas!
      Ale jeśli zmarnujemy daną nam szansę... nawet nie chcę o tym myśleć!!!

      Usuń
    2. Odpowiedź poniżej miała być dla Starszego Pana, ale chyba za późno opublikowałam i wszystko się przesunęło.;(

      Usuń
    3. Ja bede Wam i jemu mocno trzymac kciuki!

      Usuń
    4. Twoje kciuki dodadzą dobrej energii! My tutaj też trzymamy a w miarę możliwości będziemy pomagać, ile się da.:)

      Usuń
  7. Oni niewątpliwie są dla ludzi, tylko kwestia- dla których. Gorszego sortu z pewnością nie brał pod uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  8. A zastanowiliście się nad jednym takim zwyczajnym "cywilną odwagą Tuska"
    Wlazł do gniazda szerszeni gdzie na jutrznie,tercję i nieszporę trwają nieustające modły "Łojczyzne dojną zachowaj nam panie" i dźgnął patykiem w samo jądro gniazda.
    Toz szerszenie uruchomią teraz wszystkie swe moce, wszystkie jawne i tajne i obupłciowe służby, by szukały i znalazły coś co im pozwoli,dokuczyć ,przyhamować zdyskredytować i zaszkodzić jego dalszej działalności i "pielgrzymki" po kraju na spotkania z ludźmi.
    Możecie byc pewni, ze zrobią wszystko i żadne świństwo nie będzie im obce!!
    Byle im wydawało się ze skutecznym jest.Bo im zagraża A tu chodzi o byt, ich tłustych kotów i ich rodzin
    Zauważyliście ze juz w pierwszym dniu po przyjeździe Tuska i jego wystąpieniu sam Prezes zauważył we własnych szeregach"tłuste koty"i zapowiada specustawę.Strach się bać co jeszcze postanowi sam Prezes by "dać odpór"
    Juz w szranki stanął sam minister od sprawiedliwosci i złożył do prokuratury "pozew o pomówienie"
    https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-zbigniew-ziobro-sklada-pozew-przeciwko-donaldowi-tuskowi,nId,5338251,via,1?utm_source=webpush&utm_medium=push&utm_campaign=CampaignName&parametr=mechcpc
    a dzielni jego chłopcy tylko czekają na sygnał startu, by znow wezwać,przesłuchać/ileś tam godzin/ i w ostateczności oskarżyć.
    A zblatowany sędzia, już wie co robić.Tylko czekać jak zostanie winnym znieważenia i ukarany.A jak "notowany sądownie" to?
    I nie napisze Obym się mylił Nie, nie mylę się ! Polowanie z nagonką już się zaczęło a i harty poszły w las!
    Radze śledzić dalsze "postępy"by spisane zostały czyny i rozmowy.Dziś sama nadzieja już nie wystarcza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super odważny człowiek! Jestem pełna podziwu i uznania!

      Usuń
  9. Zawsze lubiłam Go słuchać, bo rozsądny i wyważony, namiesza trochę w tym politycznym tyglu, z przyjemnością popatrzę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zamieszał. Czarno na białym pokazał różnice dwóch wizji Polski: zapyziałej i zmurszałej- pisowskiej i tej , o której marzymy- wolnej , swobodnej, normalnej.

      Usuń
  10. Gdyby jeszcze udało się Tuskowi pociągnąć młodych, dla których jest przecież "dziadersem" - byłoby super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że mu się to uda. Myślę, że Trzaskowski nieco oprzytomnieje i podejmie współpracę, bez oglądania się na własne niespełnione ambicje. Jeśli ambicje staną się ważniejsze, ludzie mu tego nie wybaczą!

      Usuń
  11. Że Tusk jest graczem inteligentnym, co do tego nigdy nie miałam wątpliwości. Dlaczego pcha się w to bagno jeszcze raz, tego nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  12. To proste: żeby pomóc opozycji wyprowadzić Polskę na prostą, odzyskać normalność.

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że samo pojawienie się Tuska "zagotowało nad prezesa". Było to widać i słychać na kongresie jedynie słusznej partii. Wrze w pisowskich mediach starają się jak mogą bagatelizować pojawienie się Tuska - słabo to wychodzi.
    Sami sobie zrobili "kuku" tym, że prymitywną propagandą bardzo skutecznie znieczulili społeczeństwo i wydaje mi się, że nawet ich elektorat słabo reaguje na teksty o "złych oczach Tuska". Żakowski fajnie skomentował skomlenia pisowskiej propagandy. Nie dokładnie, ale zacytuję "pisowscy działacze o powrocie Tuska mówią drżącym głosem, tak jak czerwony kapturek na widok wilka - nie boję się, nie boję się, nieeee bojęęęęę, sięęęęę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strach już widać. A Tusk po prostu jest sobą- inteligentnym, skutecznym politykiem, który dobro kraju przedkłada nad własne ambicje czy własną wygodę. Tak postępuje mąż stanu.

      Usuń
  14. Cieszę się, że wrócił. Od zawsze go lubiłam , nie tylko słuchać, ale i popatrzeć na jego dołeczki w policzkach i wdzięk prawie nie męski..... nie śmiejcie się bo to właśnie tworzyło jego charyzmę. Wdzięku nie utracił, ale dołeczki tak.

    A tak na poważnie - wstąpiła we mnie nadzieja..... Jedyny człowiek, który jest w stanie wstrząsnąć posadami PIS u i je rozsadzić.
    W PISie pogotowie - wszystkie ręce na pokład. Podsypywanie ludwików ludowi spowszedniało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę, Donko, bardzo się cieszę. Te dwa ostatnie dni to było dla mnie święto!! :)))

      Usuń
  15. Szanowna Monikp !
    To taka nasza narodowo historyczna tradycja.Jeden chce coś zrobić inni odwracając głowy.Po zwyciestwie się przyłączą.
    Takie "grubsze" fakty
    Gdy w podchorążowie szli na Belweder krzycząc "Chodźcie z nami"rozsądni mieszkańcy Warszawy zatrzaskiwali okna Nie chcieli ni widzieć ni słyszeć.Dzis ich potomkowie czcza w rocznice i przy pomnikach, tamtych Podchorążych.
    Gdy Pierwsza Kadrowa" idąc na Warszawę przez Kielce tez krzyczała "Chodźcie z nami"rozsądni mieszkańcy robili to samo.
    Dzis "Kadrowa"ma piękny pomnik w Kielcach a mieszkańcy oddają hołd.
    A po zwyciestwie nawet sam Piłsudski się dziwił "ile to on ma legionowych kombatantów"
    O "Solidarności"nie wspomnę.Kogo nie spytasz to był i walczył, a jako relikwie trzyma w domu kawałek styropianu.
    Na którym spal w czas strajku w Stoczni.Nawet samego Prezesa tam widziano który był tam przywódca.
    Nie na darmo powiadają Ta ziemia cudami słynąca !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, co napisałeś to żywa prawda, ale chyba nie rozwiałeś Monice jej wątpliwości. Pytała , czemu Tusk się zdecydował na powrót.
      Najprościej byłoby odpowiedzieć- bo chciał , ale dodam jeszcze tak, jak się domyślam: dla dzieci, dla wnuków, dla Polski- jakkolwiek pompatycznie by to nie zabrzmiało- są jeszcze prawdziwi a nie tylko deklarowani patrioci!

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Matyldo usunęłam komentarz, ponieważ w międzyczasie Wiesiek zabrał głos przede mną i moja wypowiedź stała się nieaktualna. Przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Donko, naprawdę nic złego by się nie stało, by Twoje uwagi pokrywały się z tym, co mówił Wiesiek . A już przepraszać zupełnie nie masz za co!
      Serdeczności.😘

      Usuń
  18. Bardzo mocno zycze by sie nadzieje spelnily - najwyzszy czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję z serca! Wiem, że serdecznie nam kibicujesz w drodze do normalności!
      Zapomniałam złożyć Ci życzenia z okazji narodowego święta. Niniejszym czynię to teraz- lepiej późno niż wcale, prawda? Niech Wam się pięknie i spokojnie żyje w Waszej drugiej ojczyźnie. Wszystkiego najlepszego!:))

      Usuń
  19. Zostało poczekać jak to dalej pójdzie ale jest nadzieja.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest nadzieja, że uda się odkręcić całe to zło i ta nadzieja jest coraz większa. To jeszcze nie pewność, ale prawie!
    Pozdrawiam, Uleńko! :))

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja na jeszcze jeden aspekt sprawy, chciałem Wam zwrócić uwagę.
    Tusk w PE jest na delegacji.Czyli rozlicza się jak nasi inni posłowie.I co ?I nic?
    Ani jednej pomyłki w rozliczeniach jego wszystkich delegacji.Nie rozlicza"za samochod"lecąc samolotem. Nie jeździł tez już złomowanym kabrioletem, w czas zimowy.I to kto taki skrupulatny w matematyce.Zwyczajny magister historii.
    Jak to jest iż "mylił się" autorytet moralny Rysio Czarnecki i to na grube tysiące euro.I to jakoś tak zawsze na swoja korzyść
    Mylił się jeden taki prawy sprawiedliwy i to nieskazitelne sędzia Wojciechowski.I to tak jakoś na swą korzyść
    Mylili się trzej weseli chłopcy nazwisk nie warto pamiętać lecący wraz z zonami samolotem a rozliczających delegacje za samochod.
    I jakoś tak dziwnie wszyscy oni z partii co dla jaj nazwala się "prawa i sprawiedliwa"
    Czyżby przynależność do tej partii powodowała gwałtowny zanik umiejętności zwyczajnego liczenia?
    Tak tylko pytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwestia uczciwości, nie matematyki... choć wiem, co chcesz przez to powiedzieć.

      Usuń
    2. Wręcz odwrotnie! Oni doskonale liczą. Na bezkarność. Źle te odczytujesz skrót "PiS". Należy czytać - P-aranoja i S-chizofrenia [głownie polityczna].

      Usuń
    3. Mówiłam o uczciwości Tuska, nie pisowskiej.
      Sądziłam, że jest to czytelne.

      Usuń
    4. Pisdalem do "w.i.e.s.i.e.k". Przepraszam. Znikam.

      Usuń
  22. Przyznam, że jak miałam (i mam) żal do Tuska, że porzucił Polskę dla Europy (uzywając kontrowersyjnego skrótu myslowego), tak teraz z nadzieją oczekuję, ze jego obecnośc i działania przyniosa skutek (oby spektakularny, ze znów sie skrótem posłużę).
    Teraz słucham jego 'płomiennego' wystapienia dla PO, jesli nie widziałas, podrzucam link: https://www.youtube.com/watch?v=s8U4ipFo2fY&ab_channel=JanuszJask%C3%B3%C5%82ka

    OdpowiedzUsuń
  23. I tak, i nie. Z jednej strony wolałabym, żeby został w kraju; z drugiej-został doceniony w Europie a to wyróżnienie także dla Polski.
    Zdobył ogromne doświadczenie negocjacyjne i myślę, że teraz mu się ono bardzo przyda. Oczywiście, że oglądałam relację! Wszystkich wystąpień Tuska słucham każdorazowo z wypiekami na twarzy. Wczorajsza konferencja prasowa była wciągająca jak najciekawsza sensacyjna książka. Dziś Szczecin... Staram się być na bieżąco, bo mocno mnie to podnosi na duchu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pytanie, czy gdyby nie wybrał Brukseli, to mielibyśmy rządy PiS-u, się nasuwa.

      Usuń
  24. Na pytania z cyklu: co by było gdyby, nikt i nigdy nie da prawidłowej odpowiedzi, bo zwyczajnie takiej odpowiedzi nie ma.
    Mnie zaczyna przerażać skomasowanie akcji nienawiści wobec Tuska i jego rodziny, To zaczyna być bardzo groźne.:(((

    OdpowiedzUsuń
  25. - odchodzisz z rady nadzorczej.
    - ale jak to, wujku?
    - niestety, brak ci kompetycji.
    - tylko ja?
    - twój brat też.
    - a co z mamą?
    - ona zostaje.
    - jak to, że niby ona ma kompetencje?
    - nie, ale ma nadzwyczajną sytuację życiową.
    - jaką?
    - ma teraz dwóch gamoni na utrzymaniu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Niezły dialog. Ale po cichu podejrzewam, że i tych dwóch gamoni zostanie, tyle że załatwi się im odpowiednie papiery uwierzytelniające ich fachowość. ;(((

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakie to nasze jakie Polskie jakie NARODOWE
    Wszyscy już mają nadzieję wszyscy już czekają co to tez ten Tusk zrobi co postanowi .
    Jedni z nadzieją, drudzy z żalem, ze nas osierocił i "uciekł do Brukseli"
    Zawsze KTOS za nas musi robić bo nam się nie chce MYŚLEĆ mądrze i Racjonalne a co gorsza ruszyć dupy i iść do wyborów.I wybierać mądrze.
    O czym myślałeś suwerenie gdy Kurski dziś Goebbels telewizji już w 2007 r głośno rozpowszechniał partyjne credo Prezesa.
    "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku "
    Ze oni tak tylko dla jaj?
    To nie widziałeś "suwerenie" iż cali drżą by tylko dostać władzę .
    A jak dostali to konsekwentnie to realizują.Bo "MY DOTRZYMUJEMY SŁOWA "
    To było ich drugie sztandarowe zawołanie.
    Nikt nie widział.Nikt się nie zastanawiał za co i jak PIS utracił władzę.Wystarczyło 8 lat amnezji?
    Suweren się oblizywał gdy im PIS zapowiadał rożne socjalne zapomogi.
    I głuchł i zapominał zacząwszy od wielodzietnej rodziny po ostatniego emeryta to co Kurski zapowiadał i przyrzekał.
    I nikomu nie chciało się d.ruszyć by iść do wyborów a PIS uzyskawszy 18 % z wszystkich głosujących,zakrzyknąwszy, iż to cały naród dał mu władzę robi to co robi.
    Tzn realizuje z nawiązką to co zapowiedział dla swoich, od czasu do czasu ochłap rzucając ,publice.
    Taka to prawda .Co to ma nas wyzwolić, choć boli.
    Dzis .Ratuj Tusku,i gorzkie żale ze nas "osierocił"Były "Wina Tuska"i dalej pozostały.

    OdpowiedzUsuń
  28. Trochę nie tu kierujesz swoje wymówki.A ci, którzy byli pisem zachwyceni, nadal zachwyceni są. I co im zrobisz?!...;(

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj nie na tym murze wywiesiłem swoje przemyslenia,bo mnie mierzwi odwieczna głupota i brak umiejętności wiązania ze sobą zdarzeń i faktów.
    Bedzie czas i sposobność to Ci jeszcze napisze "o zbawiennej mocy e-recepty"którą to przyjęliśmy z entuzjazmem nie widząc jej drugiego dna A dziś drugie dno wyłazi, bokiem.Czego dziś doświadczyła podczas wizyty u lekarza. moja znajoma.
    Za co niniejszym przepraszam!Ze "poza trybem"
    PS
    To było do wiekszosci która tu czyta a nie komentuje

    OdpowiedzUsuń