24 lis 2025

S,k,s!

 

I wedle tej mądrości przyjdzie mi działać, bo gubię się w tym świecie.

Czasy przestają dla mnie być zrozumiałe: co innego widzę, co innego słyszę a jeszcze co innego jest w rzeczywistości. 

Wojna jest? Wojna ma być zawieszona? Na jakich warunkach?... Dlaczego USA udaje przyjaciela a postępuje jak wróg? Komu można ufać a kto przestaje być godny zaufania??...

Pytania, pytania, pytania- i żadnych jednoznacznych odpowiedzi. Znacie kalejdoskop? Wystarczył niewielki ruch- i zmiana obrazu.  Zaczynam mieć wrażenie, że jakimś dziwnym trafem nasze życie stało się jakimś gigantycznym kalejdoskopem, gdzie nie ma już nic stałego, gdzie każdy dzień przynosi zmiany i może nawet są one fascynujące, ale do zachwytów daleko!

Obyś żył w ciekawych czasach!- to przekleństwo czy życzenie? 

 Jak o tych dziwnych czasach pisać? Nie wiem.

--------------------------------------------

Cieszę się ze zmiany marszałka. Za grosz nie ufałam już poprzednikowi. Jak będzie teraz? Zobaczymy. Początek wydaje się być dość obiecujący...

Dobrego- mimo wszystko- nowego tygodnia! ;) 

4 komentarze:

  1. SKS? A w życiu! Nie odpuszczaj tak łatwo!

    Wyobraź sobie... że przez jakiś dziwny traf, pomyłkę... trafiłaś do domu wariatów. Ponieważ nie ma tu klamek, nie możesz się nijak wydostać. Czekając na pomoc zaczynasz więc obserwować zaburzonych i wkurzających pacjentów z coraz większą ciekawością - a dzieją się tu dziwne rzeczy!
    To taka gra. Wchodzisz w to?
    Byle tylko nie dać sobie wmówić, że to Ty jesteś chora, a tamto dookoła jest normalne 😉

    Żaden SKS. Absolutnie! 😁

    (przecież - do cholery! - zostały jeszcze jakieś kaftany bezpieczeństwa?)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu! Nie jestem chora, jestem stara! Mój czas zawsze był trudny, ale był dość czytelny i względnie przejrzysty - radziłam sobie w nim całkiem przyzwoicie. Co prawda, teraz też jeszcze nie opuszczam rąk, ale jest mi coraz trudniej. Zamazał się dawny czytelny obraz i nic nie jest już oczywiste, stąd moje narzekactwo. W końcu gdzie mogę ponarzekać, jeśli nie tutaj? Nieprawdaż, Słoneczko?…Człowiek sobie pobiadoli i od razu mu lżej!😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdaż prawdaż... Pobiadolić TU sobie - to dobra rzecz, skoro nie mamy prawie na nic wpływu. Twój blog, to trochę taki wentyl regulacji ciśnienia😉i skrzętnie z niego korzystamy.
      Pisząc do Ciebie, ja także "przemawiam" do siebie, bo sama łapię się na tym, że zaczynam świrować.
      Ale resztki trzeźwego umysłu każą mi się zdystansować do durnej rzeczywistości i przyjąć rolę obserwatora, wierząc (jeszcze raz i ciągle), że może jednak rozsądek i przyzwoitość będą w stanie przegonić politycznych chuliganów. I ukarać.
      Jak na razie - marne na to widoki i właśnie to nas tak dołuje, a szaro-bure dni jesieni też nam specjalnie nie poprawiają nastroju...


      Usuń
  3. No tak, ciekawe czasy... Ja od dawna marzę żeby pożyć w normalnych , ale chyba naszemu pokoleniu już to nie pisane. A to, że zaczynasz nie rozumieć świata to nie tylko Twoja przypadłość. I ja coraz mniej go rozumiem. Pozdrowionka , a pis i brauniarzy razem z konfą należy zdelegalizować .

    OdpowiedzUsuń