Ciekawe, czemu wszyscy nie świętujemy Dnia Dziecka?... Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi naszych rodziców?...
Ciekawe, czemu mówiąc o dzieciach mamy zaprogramowane skojarzenie ze słodkimi, uśmiechniętymi maluszkami a rzadko pomyślimy o starszych łysiejących albo siwiejących facetach, dojrzałych kobietach- toż to też nasze dzieci!
Lubię ten dzień, bo lubię popatrzeć na dziecięcą radość, bo lubię też wspomnieć własne dzieciństwo...
Wybrałam kilka fotek. Różnych. Niektóre stare, ale wszystkie oglądane przeze mnie zawsze z przyjemnością. Z uśmiechem... Zapraszam na czas beztroski, ufności, szczerej niekontrolowanej radości, zachwytu...
Pobądźmy przez chwilę w krainie dzieciństwa:
Wszystkiego najlepszego naszym malutkim Milusińskim i tym nieco starszym, i tym całkiem już dorosłym, i nam wszystkim. W Dniu Dziecka i potem też- a co?...
Pobądźmy- choć na krótko, choć czasami- w królestwie dziecięcych zabaw, marzeń, nadziei...
Miłego świętowania! :)))
Odpowiem że też nie wiem.Same słodziaki na zdjęciach.Sama też obdarowuje wnuków a ich rodziców tylko lizakiem lub lodem bo sami się domagają prezentu.Pozdrawiam i miłego świętowania. Wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Urszulko! I miłego świętowania Tobie i Twoim najbliższym! Niech to będzie fajny dzień!;)
UsuńJak to nie świętujemy ? Państwo nasze ustami Julii Przyłubskiej dało im ochronę od poczęcia i poczytuje sobie to za prezent !
OdpowiedzUsuńA po g-no go obchodzi zwalając wszystko na rodziców.Przypomni sobie ciut ciut przed wyborami.Moze da kolejne "pincet"albo sypnie groszem na książki albo i inne "wyprawki"
Cholerni czerwoni potrafili jakoś i to zaraz po wojnie zorganizować dożywianie w szkole,prowadzić badania lekarskie i dentystyczne ,urządzać w nich gabinety lekarsko dentystyczne gdzie okresowo przyjmowano i robiono kontrole.Potrafili zorganizować i żłobki i przedszkola.
Nowocześni wprowadzili lekcje religii od przedszkola do szkoły średniej.Dbając o "zycie wieczne"I to powinno wystarczyć za wszystkie życzenia .Na wieki, wieków !! Enter
A gdzie tam polityka .Choć gdyby tak w szczegółach ,to wszystko by było polityką.
UsuńMnie chodzi o całość podejścia państwa czy ludzi do problemów dzieci W szerokim aspekcie Bo gdzie nie dotkniesz skrzeczy.Gdyby np nie Jurek Owsiak to.
Dobrze ze choć w jeden dzień,dorośli dobrze życzą ......z pełną hipokryzja.Bo "po czynach poznajemy"
Rodziców, a szczególnie Mamy z tego wyłączam.
I to miałem na myśli,"goniących po antypodach"
A "ilustracje "dobrane uroczo,w samo sedno.Brawo !!!
No wreszcie coś pozytywnego! To bierz lizaka od PshemQ'a i cieszmy się razem jutrzejszym dniem!🤗
UsuńNo nie bądź taka hop i do przodu.Nie podajesz po ile te lizaki "stoją".
UsuńBo po wprowadzeniu "opłaty cukrowej" /oczywiście w trosce o zdrowie/ nie wiem czy będzie mnie stać by obdarzyć wszystkich. A wirtualnie? To jak lizanie lizaka przez szybę :))
PS
U mnie właśnie "wróciła moda "grzebania po śmietnikach.I co gorsza zaczynają prym w tym wodzić nie menele widoczni z daleka, tylko schludnie ubrani ludzie, tacy w wieku 70 +
Gorzej, ze nie wiem jak takim pomoc,bo z zachowania widać, iż robią wszystko aby być niewidocznym.
Kuria mać ! Czy to już tak zaczyna się "Nowy Ład" oczywiście Polski ?
Jak kolega proponuje i nie mówi, po ile, to znaczy, że to poczęstunek i brać za dziękuję.;)
UsuńA z tymi śmietnikami mnie zastrzeliłeś...:(
Polityka wszędzie się wdziera- natrętnie i bez znieczulenia! Nawet w Dzień Dziecka! Litości!! ;(
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego - także z okazji dnia dziecka!!! 😘
OdpowiedzUsuńDziękuję najserdeczniej! I wzajemnie!😘😘
UsuńNo ale jak to nie świętujemy? Ja niemal pół wieku świętuję :D I niemal z łezką w oku zawsze wspomnę jak od pierwszomajowego festynu na stadionie już się czekało na ten kolejny z okazji dnia dziecka :)
OdpowiedzUsuńNo więc PshemQ (szkoda, że tylko wirtualnie) wyciąga łapę z "bukietem" lizaków z kwiatkiem i rzuca tekstem "bierzcie po jednym". Hasło nie z tej okazji ale NIECH SIĘ ŚWIĘCI 1 CZERWCA :-)
Bardzo mi się Twoje hasło podoba! NIECH SIĘ ŚWIĘCI!!!👏👏
OdpowiedzUsuńMam to szczescie, ze w moim wieku jestem jeszcze dzieckiem mojej mamy, na pewno jutro dostaniemy z mezem zyczenia od niej, jak zawsze w dzien dziecka.
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
UsuńŻyczmy sobie spokoju i radości! :))
... i niechby ta dziecięca radość została w nas do późnej starości!!!
OdpowiedzUsuńAmen.
Oby!!
UsuńNie znałam! Uśmiech na dzień dobry! Melodia trochę z dzikiego Zachodu... nogi same podrygują... :)))
A jednocześnie przypomniałaś mi jedną z najpiękniejszych melodii ...myślę, że też Ci się to podoba!
Jednak coś zawaliłam! Napisało się na czerwono, ale strony nie otwiera! ;(
UsuńMyślałam o songu We are the World. Warto tego od czasu do czasu posłuchać- piękna pieśń, zawsze piękna, choć tyle już czasu minęło...
:)))
UsuńNo popatrz! Tobie wyszło bez przeszkód! Muszę jeszcze poćwiczyć...☺️😀
UsuńTrzymam sobie na YouTube w ulubionych taką wersję We are the world - z napisami i kto aktualnie śpiewa:
UsuńO, taką
Swoją drogą pamiętam z oazowych czasów jak ktoś "zrobił" takie mniej więcej polskie tłumaczenie które można by zaśpiewać bez zmiany melodii i zaraz na początku mu wyszło dość dwuznaczne "Ludzie umierają więc trzeba pomóc im". Cóż, zamiary były dobre :)
To chyba jest to samo, co ja znalazłam, tylko gdzieś zrobiłam błąd i nie chce się otwierać.
UsuńA z tłumaczeniami różnie bywa. Trzeba świetnie znać język i samemu być wrażliwym na poezję, żeby zrobić to dobrze! ;)
😀 Matyldo kochana, życzę Ci w tym szczególnym dniu wszystkiego co najlepsze na świecie, niech Ci się spełnią pragnienia, marzenia, niech zdrowie dopisuje, humor, wena w pisaniu bloga, niech radość Ci towarzyszy nieustannie, a smutki znikną 😀😀😀😀 Przytulam serdecznie i całuski posyłam😀😀😀
OdpowiedzUsuńAniu, pięknie dziękuję! Takie same serdeczne życzenia podsyłam Tobie i wszystkim Twoim dzieciom dzieciom!😀😘😘❣️
OdpowiedzUsuńA ja na youtubie spotkałem intencję modlitewną za "dzieci niepoczęte"... Jak tu się nie cieszyć? Za dzieci głodne nikt się nie wygłupia z modlitwą. Przecież głodne pętaki to " naturalny dar boży"...
OdpowiedzUsuńPoczekaj, nie rozumiem... niepoczęte to plemnik czy jajeczko? Czy i jedno, i drugie?!... szaleństwo sięga zenitu!!!:(
OdpowiedzUsuńAle pocieszę Cię, że głodnym dzieciom modlitwa też by nie pomogła. Głodne dzieci trzeba nakarmić a nie modlić się za nie.
OdpowiedzUsuńŚwietne i rozweselające, złożyliśmy życzenia dorosłym dzieciom, a teraz czekamy na obchodzenie Dnia Dziecka z wnukiem za rok:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Dziecięca radość jest nieprawdopodobnie zaraźliwa! 😀
OdpowiedzUsuńSwietne zdjecia zamiescilas. I przypomnialas mi o Dniu Dziecka tez. Moje blizniaki maja po 49 lat i glowe dam ze jak ja nie pamietaja o tym dniu.
OdpowiedzUsuńZdjęcia fajne, bo dziecięca spontaniczność jest cudowna!!
OdpowiedzUsuńA różne święta są różnie pamiętane i różnie obchodzone. O tym dniu zawsze pamiętam, bo dzieci dają nam tyle radości!😀
Matyldo nie pisz, że wszędzie się wciska polityka.... to nie polityka tylko rozgoryczenie. Popieram Wieśka. Teraz rzekomo wielkim osiągnięciem władzy są dzięki różnym plusom wyjazdy rodzinne na wakacje. Znów wrócę do komuny - gdzie zniknęły wczasy z zakładów pracy.... całe rodziny z dziećmi z nich korzystały?
OdpowiedzUsuńNie litowali się nad dziećmi niepełnosprawnymi. koczującymi w sejmie.... bo rodzice to nie ich wyborcy. Za obchodami każdego Święta idzie obłuda.
Niemniej lubię to święto.... oczekiwanie naszych dzieci, wnuczek, wnuczków na prezenty i niespodzianki. Ale nie zapominajmy, że w nas siedzą też jeszcze nadal, gdzieś głęboko dzieci. Z tego się nie wyrasta. Oby nas nigdy nie opuściły.
Zdjęcia śliczne.
Rozumiem tę gorycz i podzielam ją, ale tak po prostu chciałam, by ten dzień był beztroski i uśmiechnięty. Jak widać nie do końca mi się to udało...
Usuńa zdjęcia są śliczne, bo dzieciaki w swej naturalności są idealnym obiektem do fotografowania.
Ja też lubię to święto, Donko! Pewnie dlatego też, że wtedy moje wewnętrzne dziecko wyłazi ze swojego kącika i prowokuje radość i choćby nawet chwilową- beztroskę! ;)
Przepiękne zdjęcia wybrałaś :-)
OdpowiedzUsuńMnie też uwiodły, dlatego tu są...;)) Dzieci są cudne!!! :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda Matyldo, że dzieci są świetnym, naturalnym obiektem do fotografowania i jednocześnie jakby naturalnym zegarem z jedną tylko wskazówką pokazującą upływający czas. . Większość z nas ma zdjęcia z czasów swojego dzieciństwa, potem naszych dzieci, dalej wnuków, a w moim wypadku prawnuczek, Gdy się je ogląda nie wierzy się chwilami, że chłopaczek przy krzaczku porzeczek to ten bardzo już dorosły mężczyzna - mój syn. Lub ta prześliczna pewnie z dwuletnia dziewczyneczka z pieskiem w ręku to moja ukochana prawnuczka już uczennica piątej klasy.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Cię za tą krople goryczy Matyldo..... zawiniła pandemia / trzeba na kogoś, lub na cos zrzucić winę / przez którą mogę tylko oglądać ich wszystkich na zdjęciach.
Nie chcę Ci Twej goryczy powiększać,ale... ja jestem szczęściarą. Ostatnio na rodzinnej uroczystości był komplet- dzieci i wnuków. Prawnuków jeszcze nie mam. Wszyscy już zaszczepieni, więc było bezpiecznie i - bardzo sympatycznie.
UsuńJuż od dłuższego czasu dzieci nas odwiedzają, więc rozumiem Twój zawód i rozgoryczenie. Przytulam - jeśli pozwolisz!����
Oskubię kiedyś bloggera!!! Anonimowy to byłam ja- BBM a znaki zapytania to miały być buziaki.
UsuńP.s.- dla Donki:
UsuńPuzzle układa się bardzo przyjemnie. Jeszcze nie wszystkie gry przejrzałam, ale wybór jest ogromny. Dziękuję za adres! :))
Nie wiem jak Ty, ale ja z okazji "Dnia Dziecka"/a co każda okazja jest dobra/ postanowiłem szczegółowo zapoznać się z "twórczością" JP II .Z całością ,jak leci!
OdpowiedzUsuńA to wszystko z n/w powodu
Zapowiedzi ministra od oświaty, iż do programów nauczania, zacznie wprowadzać "Encykliki społeczne Jana Pawła II oraz ze uświadczył iz powinny stać się elementami podręczników "
Jak np.przyjdzie wnuczka, której zadano wypracowanie, a rodzice "spuścili ja po sznurku" i powiedzieli idź do dziadka po pomoc.
To co ja jej powiem ?
Gdy np padnie
Co JP mowił w Redemptor hominis (1979), Dives in misericordia (1980) Laborem exercens (1981) o pracy ludzkiej albo jakie problemy społeczne poruszył w encyklikach: Laborem exercens (1981) lub Sollicitudo rei socialis (1987)
No jak tu dziecku nie pomoc ?
Mam nadzieje, iż na encyklikach się zakończy, bo czytać całość "twórczości literackiej" czasu nie starczy .
Ale kto wie?
Wakacje przed nami, wiec jakoś zdążę !
Martwi mnie jedno, ze Czernek nie wprowadzi a ja z ta 'znajomością" pozostanę, jak Himilsbach z angielskim.
Juz raz wspólnie pisaliśmy na temat
"Podaj kto dla ciebie jest największym autorytetem życiowym .I wyjaśnij dlaczego JP II"
Wiec chyba nie odpuści.
Z ta nadzieją pozostając, zalecam juz czytanie JP ! Jeśli kochacie swoje dzieci czy wnuki.
Masochistką nie jestem a twórczość JP || jest dla mnie nie do strawienia. A wnuki niech raczej liczą na internetowe bryki- na pewno będzie ich pod dostatkiem!
OdpowiedzUsuńAle przestroga- cenna rzecz! Jestem zobowiązana!;)))
Oj tam zaraz masochizm powiadasz nawet nie czytając to tam JP napisał.
OdpowiedzUsuńA ile uciechy, jak osoba publiczna, jak to w modzie powołując się na "przesłanie JP coś tam rzecze, a Ty do niego "pan/pani w mylnym błędzie, bo to było,nie tak i nie tu .
Pan /pani myli "adhortacje apostolskie JP"
I nagle powietrze spływa z nadętego balonika bo przecież on wie ze słuchający tak czy siak nie czytają nic z JP.
Spróbuj,bedziesz miala ubaw
PS
A to znasz
Na lekcji religii ksiądz kazał dzieciom narysować w zeszytach wizerunek MB./sam wiem, bo aniołki rysowałem/
Na następną lekcje sprawdza wyniki I tylko jeden rezolutny Jasio ma "odmienny wizerunek"
Wiec ksiadz pyta Gdzie ty Jasiu widziałeś taką MB /blond, w mini i duże niebieskie oczy/
A widziałem proszę księdza, jak wychodziła przez okno od plebani, a ksiadz do niej sam powiadał O matko boska oby cie tylko nikt nie widział.
Donke zaś informuje
iz ci przebrzydli czerwoni tak budowali szkoły tak wyposażali w niezbędne wyposażenie by w razie wojny służyły jako szpitale polowe a w okresie wakacji użytkowane być mogły /zgodnie z wymogami Sanepidu/ jako kolonie półkolonie czy zielone szkoły.
Co lepsza miały nie tylko gabinety lekarskie ale nawet wydzielone pomieszczenia na wypadek kwarantanny jednego lub kilku uczestników.
Co śmieszniejsze nikt tych przepisów do dziś nie usunął tylko poszły w zapomnienie.
Sa za to "oazy" i "obozy ZHR" w lasach Na warunki za to przymykane sa oczy.
Żart na miarę czasów!
OdpowiedzUsuńA na takich koloniach w szkole sama kiedyś pracowałam.
To jest naprawdę pytanie warte rozpropagowania: Dlaczego WSZYSCY nie świętujemy, skoro każdy jest dzieckiem? Zwłaszcza w kontekście współczesnych technik terapeutycznych zachęcających do odnalezienia i pokochania "wewnętrznego dziecka" w sobie. Bo to, że dorośli pozbywając się kontaktu z emocjami i swoją tchórzliwą manią ich ukrywania, działają przeciw sobie samym, to już od dawna wiadomo. O ileż lepiej się żyje, gdy odkryjemy pierwotne przyjemności, które sprawiały nam radość jako dzieciom i dziś, już w dobie dorosłości, sprawiają nam tę samą radość, przy czym wykorzystując wiedzę, możemy to zrobić bezpieczniej i odpowiedzialniej.
OdpowiedzUsuńI trafiłeś w sedno!
Usuń