19 cze 2017

Oszustwa wyobraźni?!...

Oglądałam wczoraj  "Nietykalnych" w TVP Kultura.
Oglądałam po raz kolejny, bo dostarcza dużą dawkę wiary w człowieka. I zabrakło mi kilku dość ważnych scen: 
1) tego, że odnalazło się jajko Faberge i zostało zwrócone właścicielowi;
2) że Driss wyrwał brata z rąk handlarzy narkotyków;
3) że ustawił do pionu córkę milionera i zyskał jej uznanie...
To te najważniejsze, ale- w  moim rozumieniu- mocno zniekształcające postać Drissa, na jego niekorzyść.

Zastanowiło mnie to mocno,  Na tyle mocno, że sprawdziłam czas trwania filmu. W TV było to 120 min /reklam nie było!/, na płytce CD- 108 min. Kolejna zagadka, bo  wynika z tego, że na płytce okrojono jeszcze więcej filmu, czego kompletnie nie rozumiem...

Zastanawiam się i nad cenzurą, ale i nad zniekształceniami pamięci czy może wyobraźni.
Miałam już tak, że "widziałam" inne zakończenie "Popiołu i diamentu" z żołnierzami pochylającymi się nad Maćkiem  z pełnym rozpaczy okrzykiem: człowieku! czemuś uciekał??!!!, przy czym najrozmaitsze informacje wskazywały na to, że "mojego" zakończenia filmu nigdy nie było /choć tę scenę do dziś mam przed oczami!/.
Może i w "Nietykalnych" wymyśliłam sobie niektóre nieistniejące w rzeczywistości sceny?
Człowiek ostatnimi czasy zrobił się taki podejrzliwy... Skądinąd do tej pory raczej ufałam swoim zmysłom.
Dziwne to wszystko bardzo! :(

10 komentarzy:

  1. Jeśli to o ten film chodzi to, imdb i filmweb podają czas trwania 1h 52 minuty ;-)
    http://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-2011-583390
    A mózg ludzki potrafi, oj potrafi... Mój zawsze czyta inaczej niż jest napisane, czym przyprawia mnie o wewnętrzny chichocik, bo zawsze widzę jakieś przezabawne rzeczy, a potem podchodzę bliżej i cóż... smutna rzeczywistość ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze inny czas trwania- kompletny cyrk! ;( Cztery minuty róznicy to jak na film- całkiem sporo...

      Usuń
  2. Jak sprawdzałaś czas trwania filmu? Zgodnie z programem? Zgodnie z tym, co napisali w gazecie? Zwykle do czasu dołączane są reklamy i bloki promocyjne (te z przodu i z tyłu). Może o to chodziło?
    Ja szczerze mówiąc mam już z "Nietykalnymi" mętlik w głowie. Natomiast jestem pewna, że TVP nie cenzurowało tego filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że się pogubiłam w tych czasówkach. Sprawdzałam w Gazecie TV, więc możesz mieć rację co do reklam między programami.

      Usuń
  3. Zakonczenie "Popiolu" u mnie w glowie tez tak wyglada, jak piszesz, ale moze to bylo w ksiazce? Nie moge sprawdzic ani jednego ani drugiego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie podejmuję się sprawdzania. A swoją drogą chyba trzeba zacząć scenariusze pisać, skoro wyobraźnia jest tak aktywna!;)))

      Usuń
  4. Zakonczenie "Popiolu..." tez takie pamietam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kiedyś o tym na poprzednim blogu wspomniałam.Tyle samo było 'za' jak i 'przeciw' a mam jakąś blokadę, żeby w bibliotece sprawdzić, czy ostatnich książkowych scen dodatkowo sama nie przeniosłam na ekran... ;(

      Usuń
  5. chyba już wspominałaś o tym "Popiół i diament"... mnie się też czasem zdarza przy ponownym oglądaniu jakiegoś filmu, że coś było, a nie powinno, albo odwrotnie... zaś z wyjaśnieniem bywa różnie, bo czasem film jest faktycznie cięty, a czasem faktycznie się po prostu wydaje... na ten temat krąży zresztą sporo anegdot, najbardziej znana to chyba o królu Jagiełło /E.Karewicz/, który spojrzał na zegarek...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń