29 wrz 2016

Sońka

Dawno już chciałam przeczytać tę książkę. Wiele o niej słyszałam, czytałam recenzje.
Wreszcie udało mi się ją wypożyczyć w naszej bibliotece. Nie zasiadłam do niej od razu, wiedziałam, że jest ciężka w czytaniu. Nie w formie, w treści.

Są książki, które chce się poznać a jednocześnie jakaś blokada zatrzymuje. Brakuje odwagi, żeby otworzyć, żeby przeczytać kilka pierwszych zdań. Taka właśnie jest "Sońka" Ignacego Karpowicza.
Czasy wojny i straszliwy los podlaskiej kobiety... 

Książka musiała odleżeć kilka dni, żeby moja decyzja nabrała mocy, żebym ja nabrała odwagi do skonfrontowania się z tamtym czasem i z tamtym losem. 
Dziś zaczęłam czytać i nie oderwałam się, póki nie skończyłam. Niebywała rzecz. Niebywale napisana. Jeśli ktoś jeszcze nie zna, bardzo, bardzo polecam.

9 komentarzy:

  1. szczerze mówiąc, to jestem wręcz zawalony zaległościami lekturowymi /e-bookami/, im więcej ich odrabiam, tym więcej ich przybywa... po słowo pisane na papierze sięgam dopiero w Polskim Busie /z koleją się gniewam/... tak więc trochę to potrwa, zanim się zaznajomię z tą pozycją, bo tu też sterta do podróży czeka...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. na szczęście dość często jeżdżę...

      Usuń
    2. Absolutnie nie chciałabym Cię zniechęcać, tym bardziej, że może być różny odbiór tego samego tekstu, ale- według mnie- to książka wyczerpująca emocjonalnie, wymagająca ciszy i skupienia. Nie nadaje się do czytania w żadnych środkach komunikacji- tak mi się wydaje.
      Mocno ją przeżyłam, ale to mogą być tylko moje emocje... Po.ba.s. :)

      Usuń
  2. Znam doskonale to uczucie, gdy chcę coś przeczytać, lecz czuję, że nie mam nastroju. Za to, gdy nadejdzie ten moment, okazuje się, że warto było na niego czekać. Pierwsze słyszę o tej pozycji, ale wojna i Podlasie wiele mówią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewne książki się czeka, na inne się poluje... Mam świadomość, że nie wszystkie książki są w moim zasięgu- z różnych względów- dlatego tak bardzo sobie cenię te, które głęboko we mnie zapadają. A "Sońkę" polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No może... Słyszałam o tej książce, ale przyznam, że temat mnie średnio zainteresował. Ale spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę! ;) Ja po prostu wiele o tej książce słyszałam i chciałam sprawdzić, czy mój odbiór będzie podobny do prezentowanych recenzji.

      Usuń
  5. Jesienna:
    Zainteresowałaś mnie książką i jednocześnie się jej boję. Napisz o niej coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli czujesz niepokój, nie szukaj! Po co Ci takie emocje?...

      Usuń