Tak sobie myślę, że głupot i nielogiczności w naszym życiu społecznym jest co niemiara, więc i nie dziwne, że naprawy wszelkie tak się ślimaczą.
Weźmy taki immunitet.
Na zdrowy rozum nie powinien obowiązywać, jeśli osoba chroniona popełni "normalne"- czytaj: "nie polityczne" przestępstwo czy wykroczenie /jazda pod wpływem, kradzież, bijatyka itp./ a tak przecież nie jest. No dobrze. Jest jak jest. To może mi ktoś wytłumaczy, dlaczego jeśli już polityk straci immunitet, to straci go tylko w jednej konkretnej sprawie. Przecież to absurdalne! Skoro nie obejmuje go już immunitet, to należałoby przetrzepać go za całe zło, którego dokonał- patrz: Braun, Macierewicz, Morawiecki i cała masa innych.
Z innej bajki- teraz prywatnie.
Mój dowód osobisty niedługo miał stracić ważność, więc poszłam do gminy wyrobić nowy. Dowód ważny jest 10 lat. Myślałam, że ten kolejny będzie już dożywotni, bo niby co jeszcze mogłoby się zmienić? Dla wyjaśnienia dodam, że był taki okres, kiedy starszym ludziom takie właśnie dożywotnie dowody wydawano i mój mąż, raptem o 3 lata ode mnie starszy, taki dowód dostał. A ja nie. Przecież to się kupy nie trzyma: po co starych ludzi narażać na stres, komu to potrzebne i do czego?...
To tyle na początek.
Jutro zaprzysiężenie nowego lokatora Pałacu. Oglądać, nie oglądać? Sama nie wiem. Ciekawe, czy zaprosi Wielkiego Bu?...
Podoba mi się decyzja Wałęsy-nie weźmie udziału w tej parodii. Przynajmniej tak deklaruje.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńImmunitet ma chronić osobę - np. parlamentarzystę (czyli gadułę - tłumacząc na polski) - przed próbą uciszenia przez władzę.
Możemy sobie wyobrazić sytuację, że parlamentarzyście partii opozycyjnej ktoś podrzuci np. narkotyki lub spreparuje zdjęcia mogące sugerować przestępczą działalność...
Po to jest immunitet.
Pozornie Twoje rozumowanie jest prawidłowe - jeśli sprawa jest kryminalna to przestępcę należy zatrzymać... ale... Jaką mamy pewność, że domniemane przestępstwo nie jest prowokacją policyjną?
Dlatego (uwzględniając fakt, że często immumitet jest nadużywany) uważam, że powinien zostać, na jak najszerszym poziomie...
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Jakoś mi to kością w gardle stoi, choć Twój argument daje do myślenia, tym bardziej że we współczesnych rozgrywkach międzypartyjnych wszystkie chwyty dozwolone.
UsuńDzień dobry i pozdrawiam.
UsuńDaj sobie spokój z tymi grzecznościami, bo ja rzadko pamiętam a potem mam wyrzuty sumienia, że byłam niegrzeczna.🙁
W sprawie dowodów osobistych doczytałam:
OdpowiedzUsuńOd 1 marca 2015 roku nie wydaje się już dowodów osobistych z terminem ważności "bezterminowo".
Dokumenty wydane bezterminowo przed tą datą nadal są ważne, ale można je wymienić, jeśli ktoś chce.
Dowody osobiste wydane po 1 marca 2015 roku są ważne przez 10 lat dla osób pełnoletnich i 5 lat dla osób niepełnoletnich.
Osoby posiadające dowody bezterminowe, wydane przed 1 marca 2015 roku, mogą je wymienić na nowe, ale nie jest to obowiązkowe.
Dowody bezterminowe są ważne do 3 sierpnia 2031 roku, jednak zaleca się ich wymianę wcześniej.
(wujek Google/AI)
Ps. Macierewicz już bez immunitetu - w sprawie Komisji smoleńskiej. No. 👍
O! A ja myślałam, że to już dożywotnio.🤭
UsuńDobrze, że szalony Antek stracił immunitet, ale to dopiero początek zabawy! Tak czy owak coś do przodu!👍🏻
ach - jest jeszcze jedna nowa ustawa i zgodnie z przyjętymi tam przepisami obywatelowi (od 70. roku życia) zostanie wydany dowód osobisty ważny przez 30 lat.
UsuńNie wiem, na ile i czy w ogóle jest respektowana?
Jeśli chodzi o mnie, respektowana nie była! Mam przedłużenie o kolejne 10lat!🙁
UsuńOj, mój dowód tez traci ważność, znowu to głupie zdjęcie trzeba zrobić!
OdpowiedzUsuńWobec prawa nigdy nie byliśmy równi...nawet bez immunitetu.
No tak! Zdjęcie musi być aktualne.
OdpowiedzUsuńA wobec prawa- zawsze byli równi i równiejsi… Zawsze tak było!
Czytając o immunitecie, pomyślałam, że może powinniśmy mieć takie ochronne pelerynki jako obywatele – na przykład przed absurdem.
OdpowiedzUsuńCo do zaprzysiężenia – chyba poczekam na memy😉
O! Memów na pewno będzie zatrzęsienie!😀
OdpowiedzUsuńNijak nie mogę pojąć, mówili że Antoniemu może grozić 5 lat pozbawienia wolności a jak będzie to zobaczymy,
OdpowiedzUsuńCo to jest 5 lat??! Śmiech na sali! Mnie by zadowoliło dożywocie w psychiatryku, bo normalny to on nie jest.
OdpowiedzUsuńTv tak przekazało.
UsuńAntek awiator ma coś z głową, jak nic .
OdpowiedzUsuńNawet czytać o nim mi się nie chce.
Tyle nam krwi napsuł.
Nie tylko on zresztą, toteż czekamy na więcej.
UsuńA mnie się wydaje, że ten awiator wkalkulowal sobie nawet zachowania "wariackie" byle być u władzy, dzięki której można czerpać korzyści osobiste, ustawić się życiowo na długie lata. Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia, albo prawda nie przystoi gloszonym teoriom, to wtedy trzeba coś tam prokurowac i tu Antek okazał się być pomysłowym. Przecież jego polityczny życiorys zaczyna się od działań pozytywnych na rzecz demokracji, polskości. A potem zjazd windą o dużej prędkości... i padł na pysk. Wreszcie! 😯
OdpowiedzUsuńMam podejrzenie, graniczące z pewnością, że Antoni Zdzisławowicz M. jest rosyjskim agentem. Zachowanie - pozornie - wariackie jest w tym doskonałą przykrywką. W końcu wariatom pozwala się na więcej.
UsuńWyobraźmy sobie, że ktoś - tzw "normalny" włamałby się do bazy NATO w Warszawie i wykradł tajne dokumenty...
Następnego dnia siedziałby już na dołku w SKW a następnie czekała by go dłuuugoletnia odsiadka (c/a 25 lat) za zdradę Państwa!
A Antoniemu M. się upiekło i NIKT nic mu nie zrobił... bo to przecież"biedny wariat"...
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Tak to wygląda i podobne przypuszczenia graniczące z pewnością snuje każdy logicznie myślący człowiek, bo dziwnym trafem cała działalność Macierewicza była przydatna Rosjanom.
UsuńWiesz Melu, jedno drugiego nie wyklucza. Pieniędzy namarnował pod dostatkiem.
OdpowiedzUsuńTak myślę, że wcale nie jest pewne, czy będzie siedział / wiesz, jak powoli mielą prawne młyny!/, ale sam fakt ciągłego napięcia, niepokoju i niepewnosci u szalonego Antka, czy przyjdą po niego dziś czy jutro, już budzi rodzaj satysfakcji, że skończyła się era całkowitej bezkarności.
Myślę, że on się wcale nie przejmuje ew. czekającą go odsiadką.
OdpowiedzUsuńA zmieniając temat bardzo mi sie podobają przeczytane przed chwilą słowa Radosława Sikorskiego: i im przyklaskuję , " " Tu bym bronił prezesa Kaczyńskiego. Jest raczej cyniczną mendą, która dla zdobycia władzy gotowa jest użyć tak śmierci brata co antysemityzmu." Pozdrawiam.
Uwielbiam Radka za jego trafność wypowiedzi, za wierność swoim poglądom. Nazywa rzeczy po imieniu. 😀
UsuńA jednocześnie dyplomata pierwszej ligi. Ogromny szacunek dla niego!
UsuńMocne !
OdpowiedzUsuńI bardzo trafne!
OdpowiedzUsuńNie oglądałam. Szkoda mi czasu i zdrowia...
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Sejmu na chwilę - sprawdzałam tylko, bo nie chciało mi się wierzyć, że posłowie (nasi posłowie!) tak karnie stawili się na tę szopkę "zaprzysiężenia" bandziora.
UsuńStawili się i nie wyszli. Siedzieli tam , a nie mieli takiego obowiązku. Nie mieli tego obowiązku, bo proces rozstrzygnięcia wygranej kandydata nie został zakończony - nie obliczono do końca liczby głosów.
Wygrał Batyr? tak...? a ile miał głosów?
Brawo PKW. Brawo Hołownia!
Jeśli pisowcy podczas ważnych wystąpień premiera (legalnie wybranego bez żadnych zastrzeżeń!) demonstracyjnie wychodzili lub wcale nie przychodzili na salę obrad i premier mówił do pustych krzeseł, to nie pojmuję dlaczego Koalicja karnie, jak sztubaki wysłuchiwała aroganckiego kandydata na...
Można było, jak Giertych... jak Wałęsa... jak Miller... jak choćby poseł Kandyba. Mogli przyłączyć się Kwaśniewski i Komorowski.
No i jak to skomentować? Poprawni masochiści?!
Nie wiem, Gosiu. Mnie to przerasta! Udawanie, że wszystko jest w porządku, gdy nie jest… Może chodzi o nieeskalowanie napięć, które i tak będą później? Może w tym szczególnym dniu, gdy Warszawa jest okupowana przez wrogów obecnego rządu, żeby nie było zamieszek?… Nie wiem, to dla mnie za trudne. Ale Kwaśniewskiemu i Komorowskiemu jednak się dziwię- i to bardzo. Oni już niczego nie musieli!
UsuńMoże się skusisz na 20 minut wyważonego komentarza? Lubię słuchać Rozenka.
UsuńPodsunę Ci jeszcze komentarz Millera - nie całkiem moja bajka, ale tu całkowicie się z nim zgadzam!
Dziękuję. Posłuchałam, poczytałam. Zwróciłam m.in. uwagę na to, że określenie "prezydent" wobec Nawrockiego nie przejdzie mi przez gardło, że wypadałoby jakoś go nazwać, bo zupełnie pominąć się go nie da. Myślę, że Batyr byłoby adekwatne. Tym bardziej, że sam tego chciał, więc niech ma. Co o tym sądzisz?...
UsuńZgadzam się całkowicie. Też nie oglądałam i z tych samych powodów.
OdpowiedzUsuńKto to ...ogląda?
OdpowiedzUsuńDajcie spokój. Szkoda nerwów.
POZWOLIŁAM SOBIE WYRZUCIĆ ANONIMOWE KOMENTARZE A CO ZA TYM IDZIE ZLIKWIDOWAŁY SIĘ NIEKTÓRE Z NICKAMI. MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE BĘDZIECIE MIAŁY MI TEGO ZA ZŁE- NIE MA SENSU WDAWAĆ SIĘ W POLEMIKĘ Z TROLLAMI.
UsuńNie oglądałam, nie słuchałam i nie wnikam w to dlaczego Koalicja nie wyszła..... to są tylko gesty, które i tak niczego nie zmienią. Szansa, którą podarowała nam Historia już nie powróci. Czekają nas b. ciężkie lata..... oby nie dziesięciolecia.
OdpowiedzUsuńMasz rację, Donko, że to tylko gesty, ale sama wiesz, że niektóre gesty są bardzo ważne- mogą mobilizować, mogą demobilizować.
OdpowiedzUsuńI jak zazwyczaj- nie zgadzam się na skrajny pesymizm. Nie jestem naiwna i doskonale zdaję sobie sprawę, że czekają nas trudne dni /lata?.../, ale to wcale nie oznacza, że jest moja zgoda na opuszczenie rąk i czekanie na spuszczenie ostrza gilotyny. Pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia. Uśmiechnij się, proszę. Jeszcze będzie normalnie, cierpliwości.
Chcecie czy nie ale wg mnie genialnie to podsumował Leszek Miller
OdpowiedzUsuń"Cream de la cream koalicji 15 X stawił się tłumnie na zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego, choć przecież nikt ich nie zmuszał do udziału w tym gorszącym widowisku. Umościli się równo jak na akademii szkolnej, z minami, które mówiły więcej niż tysiąc słów. Ponure twarze ministrów i parlamentarzystów najlepiej oddawały nastrój, w jakim przyszło im wysłuchiwać słów nowego lokatora pałacu prezydenckiego.
A słowa te nie były ani kurtuazyjne, ani pojednawcze. Wręcz przeciwnie – Karol Nawrocki chłostał ich retorycznym batogiem, wypominając błędy, oskarżając o słabość, ustawiając rząd w roli "jednostki pomocniczej prezydenta", podporządkowanej i zależnej. I nikt – absolutnie nikt z obecnych notabli – nie zdobył się na gest sprzeciwu, nie podjął polemiki, nie rzucił choćby cienia wątpliwości.
Milczeli z własnej woli. A późniejsze pojękiwania w mediach i gabinetach nie miały już znaczenia – teatr się odbył, kamery wszystko zarejestrowały. Upokorzenie zostało zaakceptowane. Z wyboru."
Tak. Czytałam. Gosia dała odnośnik do tej wypowiedzi, pewnie przeoczyłeś.
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie podobają mi się ostatnie ( z dobrych kilku miesięcy) wypowiedzi Millera.
OdpowiedzUsuńTakże i ta nie grzeszy finezją , przebija się przez nią natomiast frustracja.
Powiedzcie mi dlaczego ten Nawrocki tak się wrzeszczy przemawiając ?
OdpowiedzUsuńCzy jego elektorat tak to lubi ? Czy uważa, iż krzycząc jest bardziej przekonujący?
Pod kogo i dla kogo słowo Polska wymawia we wszystkich przypadkach?
Uwierzcie !
Gdy w latach słusznie minionych gdy zaczęto wreszcie uznawać partyzantów AK co-rocznie jeździłem z Ojcem i jego Kolegami na uroczystości "Na Wykusie" w świętokrzyskim, poświęcone pamięci" Ponurego"" Nurta" i wielu innym
A żyli jeszcze nie tylko świadkowie tamtych dni, ale dowódcy oddziałów ,żołnierze Ak ocaleni z wojny a także z wiezień Bezpieki czy "internowań"wywózek do Rosji.Były to bardziej spotkania koleżeńskie niż dzisiejsze akademie ku czci
I nigdy przez tak wiele lat nie słyszałem tak wiele odmienianych przez wszystkie przypadki,słów "Ojczyzna"," Polska "patriotyzm"jak to czyni Nawrocki wielokrotnie i w jednym zdaniu.
To samo przez się było zrozumiale !! Oni wiedzieli za co i dla kogo walczyli, ginęli i co lepsze, słuchacze tez.
Po co on to robi i dla kogo ?Co i komu chce przypomnieć ?.
I jeszcze jedno
Mam przesłanie do Kosiniaka Kamysza
Jesli gdziekolwiek w kraju tworzy się manifestacja ponoć "młodzieży patriotycznej" Tak chętnej do obrony Ojczyzny i jeszcze chętniej chcących oddać za Nią życie,natychmiast przy niej winni znaleźć się umundurowani przedstawiciele wojska, miejscowej Komendy Uzupełnien "z propozycją odbycia choćby ćwiczeń wojskowych lub rekrutacją do wojska.
Jak myślicie ilu tych "patriotów"byłoby chętnych?
"Tyle wiemy o sobie,
ile nas sprawdzono.
Mówię to wam
ze swego nieznanego serca."
Dzień dobry
UsuńTeż bywałem na Wykusie.
Wielokrotnie.
Potem chodziłem tam ze "swoimi" harcerzami gdyż nasza drużyna zdobywała imię mjra Ponurego.
Nauczyłem się wedy, że patriotyzm i polskość ma się w sercu a nie na języku...
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Wybacz ale to nie samo Uczestniczyc jako słuchacz a brać w tym udział towarzysząc żywym wtedy jeszcze świadkom historii.
UsuńA nie były to pełne pompy uroczystości państwowe ale prywatne spotkania "towarzyszy broni"często przy ognisku, pieczeniu kiełbasek czy kartofli przy nieodłącznym kielichu Oj co ja sie wtedy nasłuchałem
I to nie było jak dziś "polityka historyczna"
Ciekawe to to ze zapraszali sie skrzykując na termin a symbolem rozpoznawczym zaproszonych były tzw"krajki"
Ja tylko miałem szczęście ze z racji przynależności Ojca moglem w tym uczestniczyc Byc świadkiem Harcerze,wojsko tłumy, doszło późnień
Zazwyczaj tak mordę drą ci, którzy głoszą wymyślone przez nich prawdy, słowa, w które sami nie wierzą, ale są cynicznie wykorzystywane dla osobistych celów. A poza tym chłopina naoglądał się Trampka, reminiscencji z dochodzenia do władzy osobnika z wąsikiem, Anżejem i tak mu się to razem skleiło. I smutno i straszno.
OdpowiedzUsuńOchrona immunitetem nie powinna występować przy przestępstwach, popełnianych przez polityków, też jestem tego zdania.
OdpowiedzUsuńW końcu wobec prawa wszyscy równi / w każdym razie teoretycznie tak być powinno/.
Usuń🐱🐱🐱Dziś Dzień Kota, a to znaczy, że Bąbel ma święto!
OdpowiedzUsuńDużo głasków, pełnej michy, udanych połowów i zawsze uśmiechniętej Pani, Bąbelku! (jak to dobrze, że masz politykę pod ogonem! 😉) 🐱🐱🐱
Popatrz, przegapiłam!! Muszę mu złożyć życzenia i dodatkowo extra poczochrać, żeby się na mnie nie obraził! :)))
OdpowiedzUsuńZa życzenia w imieniu Bąbla dziękuję! :)
Nie oglądałam z założenia i dobrze zrobiłam. Patrzeć na Delikta to okropność, a słuchać wrzasków jeszcze gorzej. Przypomina się taki jeden z wąsikiem sprzed 100 lat 😡
OdpowiedzUsuńDokładnie! Też miałam skojarzenie z Adolfem!😡BBM
OdpowiedzUsuńJa się udałam na emigrację wewnętrzną. Jestem zła, bo nigdy nie przypuszczałam, że przestanę choćby jako widz uczestniczyć w życiu politycznym i społecznym mojej Ojczyzny. Zawsze uważałam, że będąc członkiem jakiejś społeczności, należy choćby mentalnie brać w nim udział i wiedzieć co się dzieje w tej materii. Nawet podczas mojego jedenastoletniego życia we Włoszech interesowałam się zarówno tym, co działo się w Polsce jak i w kraju, w którym żyłam, bo nadal czułam się Polką, choć byłam Włoszką z adopcji. Teraz po dziesięciu latach od powrotu mam wrażenie, że ktoś mnie kopnął i spadam po niekończących się schodach, a na dole czeka na mnie muł i wodorosty. Najgorsze jest to, że zawiedli mnie wszyscy — ci z prawa i ci z lewa, bo jedyne co mają do zaoferowania to gęby pełne frazesów. Nadal będę chodzić na wybory, bo nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej, ale tak naprawdę w nic nie wierzę i nikomu nie ufam. Ludzie, którym naród dał taką szansę na to, aby wprowadzić trwałą zmianę w naszym życiu politycznym, nie myślą o Ojczyźnie i jej Obywatelach tylko o interesie własnym i partyjnym co skutkuje nie tylko brakiem sprawczości, ale i charyzmy, jaką daje prawdziwość własnych przekonań. Nie oglądam wiadomości, bo poziom żenady w programach informacyjnych i publicystycznych według mnie jest porażający, a jak nowy prezydent rozwinie skrzydła, będzie jeszcze gorzej. Droga BBM szkoda, że nas to spotkało, a jeszcze bardziej szkoda naszych dzieci i wnuków. Co do zieleni w ogrodzie też szkoda, ale tu można przynajmniej mieć nadzieję, że przycięcie spowoduje, iż szybko odrośnie. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli!
OdpowiedzUsuńJedyny komentarz jaki mi się a propos tych wszystkich absurdów nasuwa to "a to Polska właśnie" .
OdpowiedzUsuńSukienka w kropki:
OdpowiedzUsuńOnyks:
Przepraszam, że z opóźnieniem, ale rzadko wracam do wcześniejszych notek i nie zwróciłam uwagi, że przybyło komentarzy.🙁
Sukienka w kropki:
Niezmiennie wierzę Tuskowi i jednocześnie bardzo mu współczuję, bo ogarnąć tak różnorodne towarzystwo wcale nie jest łatwo, nie wspominając, że opozycja robi wszystko, żeby wywalić rząd!🙁
Onyks:
Trafny cytat!