15 wrz 2024

Nie sposób...


 

 

 

 

 

Nie sposób pisać o  kocie, kwiatkach czy czymkolwiek innym, nawet o polityce, o której zawsze coś dałoby się napisać, gdy wokół tyle nieszczęścia...

Mnie szczęśliwie powodzie ominęły, ale tym bardziej nie miałabym odwagi pisać o drobiazgach.

Do zobaczenia za jakiś czas.

11 wrz 2024

Jeszcze o szklance.

 Starość nie jest zbyt ciekawym wynalazkiem, więc im bardziej zawęża się egzystencjalna przestrzeń, tym bardziej trzeba szukać optymizmu, nadziei, codziennej obietnicy udanego dnia. 

Może to być uśmiech maleńkiego prawnusia, może to być ciekawa myśl zauważona w książce, memy znalezione w internecie... wszystko jest przydatne, by upewnić się, że SZKLANKA  JEST  DO  POŁOWY  PEŁNA! /a wyżej po prostu nie patrzę, żeby nie psuć sobie humoru! :))/

To z dedykacją dla Was:



W 100% prawda, bo niezależnie od przeżytych lat zawsze są jakieś problemy i zawsze ogromne, choć z perspektywy czasu wydają się banalne, nic nie znaczące, nawet niekiedy zabawne...



... więc warto sobie ciągle powtarzać, że...


Tym samym uśmiechajmy się do życia, bo zawsze ma ono dla nas sporo fajnych niespodzianek.


Dobrego dnia i wielu w nim fajnych momentów!!

----------------------------------------

A w ogóle to  PIS NALEŻY  ZLIKWIDOWAĆ!! /jeśli się sam nie rozpadnie!/

5 wrz 2024

Kim jest Europejka?...

 Wziąwszy pod uwagę samą tylko nazwę, Europejka kojarzy mi się z osobą na wskroś współczesną, znającą języki, obytą w świecie, feministką świadomą swojej wartości.

Stan faktyczny? Nie wiem.

Na tzw. chłopski rozum- Europejka to kobieta mieszkająca w Europie, i tyle! I nie ma znaczenia, czy jest mądra, czy głupia, ładna czy brzydka, pracowita czy leniwa itd., itd.

Zresztą sama nazwa "feministka" użyta w pierwszym akapicie jest bardzo różnie rozumiana... Czemu to akurat chodzi mi po głowie? Bo wypożyczyłam książkę Gretkowskiej i - mimo że napisana jest z tzw. pazurem, potoczystym językiem i ciekawym stylem, to morduję ją od ładnych kilku dni i chyba oddam ją do biblioteki, nie doczytawszy do końca.


Swojego czasu o Gretkowskiej było bardzo głośno, ale jakoś wtedy do niej nie sięgnęłam.

Jak sam tytuł wskazuje Manuela Gretkowska czuje się Europejką, cokolwiek to według niej oznacza. A ja jestem bezradna w ocenie, bo z jednej strony podziwiam jej otwartość i odwagę w jej prezentowaniu, z drugiej- budzi to jednak jakiś mój wewnętrzny sprzeciw, bo nie wszystko jest na sprzedaż.

Nie traktujcie, proszę tych kilku zdań jako rodzaju recenzji książki. Nic z tych rzeczy! To tylko kilka luźnych uwag, które musiałam wyartykułować, bo zbyt mocno mnie gniotły!

A swoją drogą może warto po tę książkę sięgnąć, choćby po to, by wyrobić sobie własną opinię?...

-----------------------------------------------------

A  PIS  NALEŻY ZDELEGALIZOWAĆ!! ;))

1 wrz 2024

Zawsze jest nadzieja!

 


Dobry żart może "zrobić dzień", jak ostatnio zwykło się mówić.

Tak więc śmieję się od ucha do ucha, życzę dobrego dnia i dobrego nowego tygodnia!

 

Zawsze jest nadzieja, kochani!

--------------------------------

 

 

A  PIS  NALEŻY  ZLIKWIDOWAĆ!!  :)))