6 lip 2017

Po to wstaliśmy z kolan?!

Ciekawe! To po to wstaliśmy z kolan, żeby teraz rozpłaszczyć się przed Trumpem?! 
Wizytę wszyscy mądrzy oceniają jako dobrą i bardzo udaną. Może i tak, ale mnie - niestety- natychmiast przypomina się, wielokrotnie już  przytaczana przeze mnie, rozmowa:
-Matulu! Chwalą nas!
-A kto, synku, kto?
-Wy mnie a ja was!
Całe to spotkanie, wiwatujące tłumy sprawiały wrażenie specyficznego teatrum, mające dobrze zrobić obu zainteresowanym stronom. I tak właśnie było- nasze patriotyczne ego zostało dopieszczone w stopniu budzącym odruch wymiotny od nadmiaru słodkości a i Trump wyglądał na zadowolonego, że potraktowano go niemal jak współwłaściciela naszego, zakochanego w nim, kraju i pozwolono na niejako współorganizowanie wizyty.

Być może wybrzydzam, być może mam zawyżone wyobrażenie na temat honoru i godności, ale mam takie wewnętrzne przekonanie, że gdyby na  główne uroczystości wpuszczano tych, którzy rzeczywiście z różnych powodów chcieli w nich uczestniczyć a nie zwożono odpowiednio wyselekcjonowanych ludzi, to wyglądałyby one jednak cokolwiek inaczej...

13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja też nie. A niechęć do niego jest wciąż taka sama: przed wizytą, w trakcie jak i po! Paskudny megaloman! :(

      Usuń
  2. Ja tez ogladalam ten spektakl z niechecia. Zbyt duzo wazeliny z obu stron, + ciagly usmiech na twarzy Adriana(nawet gdy nie ma powodu) sa trudne do ogladania, dlatego ograniczylam sie tylko do wieczornych komentarzy w niezaleznych mediach. Ale i tam bylo za duzo tego miodu... Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyłącznie wazelina z dodatkiem buractwa wobec swoich- autentycznie wielkich /Wałęsa i gwizdy.../

      Usuń
  3. Na twarzy Adriana - mialo byc...

    OdpowiedzUsuń
  4. jesienna:
    Ja najpierw się ucieszyłam, bo z różnych informacji podawanych w Internecie dowiedziałam się, że prezydent Trump nie przywita prezesa, ani premier, za to spotka się z Wałęsą.A później było tak, jak wszyscy widzieli i moja radość się ulotniła.

    OdpowiedzUsuń
  5. A bezwizowe jazdy do Hameryki przywiózł w walizce? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakżesz-by nie??! Przecież on tak kocha Polaków!! ;((

      Usuń
  6. Kolega ostrzegał, żeby człowiek nie czytał wiadomości, od samych nagłówków robiło się niedobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, słusznie kolega ostrzegał! ;( Dwa dni z amoku nie wychodzili! ;(

      Usuń
  7. czy ten cały Trump ma w ogóle jakieś pojęcie, gdzie leży Polska?... chyba tyle tylko wie, co jego wyborcy, że jakoś tak pomiędzy Ugandą i Kambodżą... dlatego też jego wizyta nie wzbudziła mojego zainteresowania, miałem ciekawsze zajęcia w tym czasie...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogólnie nieciekawy facet a jednak traktują go jak bożka- stąd mój niesmak.Wszystkie polskie kompleksy wylazły do wierzchu! ;((
    Po.ba.s.

    OdpowiedzUsuń